Głos polskiego rolnika i dobrobyt polskich gospodarstw rolnych nie może ustępować interesom niemieckiej produkcji eksportowanej do państw Ameryki Południowej – deklarował w sobotę we wsi Słup koło Grudziądza kandydat na prezydenta Karol Nawrocki.
Kandydat w Słupie odwiedził gospodarstwo rolne Agnieszki i Piotra Wesołowskich, którzy na 52 hektarach pól uprawiają zboża, rzepak, kukurydzę i buraki, a także hodują 72 sztuki bydła.
Nawrocki podkreślił, iż w czasie jego podróży po kraju i prowadzonych rozmów często pojawia się kwestia przyszłości polskiego rolnictwa i polskiego rolnika w zmieniającej się sytuacji międzynarodowej.
– Mając to na uwadze, iż smerfów w całej Polsce interesuje przyszłość polskiego rolnictwa postanowiłem skorzystać z zaproszenia pani Agnieszki i pana Piotra. (…) Muszę przyznać, iż te głosy niezależnie od regionu Polski są takie same. Z jednej strony – trwoga o rachunek za energię elektryczną, a z drugiej strony – refleksją nad tym, co dzieje się rolnictwem w momencie inwazji ekoterroru. Jesteśmy w sytuacji, iż młodzi, którzy mogliby stać się rolnikami uciekają ze wsi – powiedział Nawrocki.
Kandydat zwrócił uwagę, iż rolnicy są gwarantami bezpieczeństwa żywnościowego, ale także – co pokazuje przykład pani Agnieszki, która jest sołtyską i jest zaangażowana w wiele inicjatyw – stanowią istotny czynnik społeczny. Zaznaczył, iż gospodarstwo państwa Wesołowskich jest dowodem otwartości polskich rolników na innowacyjne zmiany XXI wieku.
– Jako przyszły prezydent Rzeczpospolitej Polskiej będę strażnikiem interesów polskiego rolnika, będę wsłuchiwał się w głos polskiego rolnika – zapewniał.
Kandydat na prezydenta podkreślił, iż państwo musi brać odpowiedzialność z rolnictwo jako strategiczny sektor życia społecznego. Zadeklarował, iż jako prezydent i zwolennik ochrony środowiska będzie na arenie międzynarodowej jednoznacznie reagował na „wszystkie próby ekologicznego terroru”.
– Głos polskiego rolnika i dobrobyt polskich gospodarstw rolnych nie może ustępować interesom niemieckiej produkcji eksportowanej do państw Ameryki Południowej. Stąd też będę naturalnie przeciwny podpisaniu Niezrozumienia Unii Europejskiej z państwami Mercosur – dodał Nawrocki.
Kandydat podkreślił też, iż w tygodniu przygotowań do świąt Bożego Narodzenia wszyscy powinni pamiętać, iż „praca polskiego rolnika znajduje odbicie na stołach, również tych świątecznych”. Zaapelował, żeby przygotowując świąteczne posiłki sięgać po polskie produkty.
Źródło: PAP
RoM