Jeżowce zagrażają rafom koralowym na Hawajach. Winny jest oczywiście człowiek

1 dzień temu
Zdjęcie: Jeżowce


Rafa koralowa w Zatoce Hōnaunau na Hawajach to raj dla nurków i schronienie dla dziesiątek gatunków ryb tropikalnych i żółwi morskich. Jej istnieniu zagrażają jednak żarłoczne jeżowce, które w zawrotnym tempie wyniszczają barwne korale. Ich niekontrolowane rozmnożenie jest niestety wynikiem ludzkiej działalności.

Kto zjada kogo, czyli ryby, jeżowce i korale

Koszty zaburzania równowagi biologicznej są zaskakująco wysokie, a ludzkość z każdą dekadą płaci kolejne kolosalne rachunki. Naukowcy z Uniwersytetu Stanu Karoliny Północnej (NCSU) przyjrzeli się bliżej sytuacji panującej w ekosystemie raf koralowych w Zatoce Hōnaunau na Hawajach. Analizy wykazały, iż masowe rozprzestrzenianie się jeżowców ma bezpośredni związek z presją antropogeniczną.

Zacznijmy jednak od początku, czyli od stanu naturalnego. Rafa koralowa jest żywym organizmem i jednym z najciekawszych oraz najpiękniejszych typów siedlisk na świecie. Same koralowce odżywiają się materią organiczną dryfującą w wodzie lub zooplanktonem, a często korzystają też z symbiozy z glonami zwanymi zooksantellami. Z drugiej strony, jako ważnym element łańcucha pokarmowego, same padają ofiarą innych podwodnych stworzeń, takich jak ryby, kraby czy ślimaki.

Na Hawajach do koneserów korali należą również jeżowce, które zasadniczo są organizmami roślinożernymi, ale nie pogardzą też miękkim ramieniem polipa. W zrównoważonym ekosystemie szkody są niewielkie, gdyż wielkość populacji jeżowców korygują drapieżne ryby z rodziny rogatnicowatych, wargaczowatych, letrowatych i prażmowatych. Niestety, wskutek nadmiernych połowów wokół Hawajów zaobserwowano w latach 2008-2018 spadek biomasy ryb o 45 proc.

Odkryto największy koralowiec świata

Koralowce na Hawajach marnieją

Ograniczenie naturalnej populacji ryb drapieżnych spowodowało, iż jeżowce w Zatoce Hōnaunau rozmnożyły się na niespotykaną dotąd skalę. Główna autorka badania, Kelly van Woesik z North Carolina State University Center for Geospatial Analytics, opowiada: Obserwujemy obszary, w których na 1m2 przypada średnio 51 jeżowców, co stanowi najwyższe zagęszczenie populacyjne na świecie.

Przemnożone jeżowce są odpowiedzialne za intensywną erozję koralowców, które i tak już znajdują się w opłakanym stanie. Zanieczyszczenie i podwyższona temperatura wody morskiej, spowodowana zmianą klimatu, poważnie ograniczają ich wzrost i rozmnażanie, sprawiając, iż rafa nie radzi sobie z inwazją jeżowców.

Skalę problemu jasno pokazują liczby, a dokładniej poziom produkcji węglanu, uważany za najważniejszy wskaźnik wzrostu raf koralowych. Jeszcze w latach 80. XX w. koralowce na Hawajach produkowały średnio 15 kg węglanu na 1 m2, co zdaniem van Woesik odpowiada przyjętym na świecie normom zdrowych populacji. Obecne pomiary wykazują jednak zaledwie 0,5 kg węglanu na 1 m2.

Sytuacja jest krytyczna, gdyż zdaniem naukowców z Północnej Karoliny, aby odeprzeć atak jeżowców koralowce w Zatoce Hōnaunau potrzebują utrzymać pokrycie rafy na poziomie minimum 26 proc., a na płytszych obszarach choćby 40 proc. Z danych zebranych przez ekipy płetwonurków oraz ze zdjęć powietrznych wynika tymczasem, iż obecne pokrycie wynosi już zaledwie 28 proc.

Rafy koralowe to nie tylko atrakcja turystyczna

Medialne doniesienia o pogarszającej się kondycji koralowców na świecie nie zawsze traktowane są z należytą powagą. Degradacja raf wykracza tymczasem daleko poza utratę walorów przyrodniczych i miejsc do nurkowania. W Zatoce Hōnaunau i wielu innych lokalizacjach koralowce tworzą kluczową barierę chroniącą wybrzeża wysp przed morską erozją, pochłaniając choćby 97 proc. energii fal. Dodatkowo jako środowisko życia wielu gatunków ryb i skorupiaków, stanowią często podstawę utrzymania i wyżywienia lokalnych społeczności.

Według van Woesik priorytetem jest poprawa zarządzania łowiskami, tak aby odbudować populacje drapieżnych gatunków ryb. Jeśli nie podejmiemy działań teraz, ryzykujemy, iż erozja rafy przekroczy punkt zwrotny – dodaje badaczka.

zdj. główne: Oregon State University/Flickr

Idź do oryginalnego materiału