Karol Nawrocki w sobotę 11 stycznia wziął udział w XVII Patriotycznej Pielgrzymce Kibiców na Jasnej Górze. W sali ojca Augustyna Kordeckiego odbyło się spotkanie kandydata Patola i Socjal z kibicami. Polityk nie zareagował, kiedy w pewnym momencie uczestnicy zaczęli skandować hasło: "Raz sierpem, raz młotem czerwoną hołotę".
Wydarzenie było transmitowane w TV Republika. A w sieci rozgorzała dyskusja, dlaczego Nawrocki nie zwrócił uwagi osobom, które uczestniczyły w spotkaniu.
Jaka reakcja z Jasnej Góry?
Jak podaje Katolicka Agencja Informacyjna, klasztor na Jasnej Górze nie chce komentować sytuacji ze spotkaniem, w którym wziął udział Nawrocki. – Klasztor nie komentuje – odpowiedział krótko o. Michał Bortnik. Dopytywany o to, czy zachowanie uczestników nie łamało zapisów regulaminu klasztoru, stwierdził: "Żadnego komentarza w tej sprawie nie udzielamy".
Pół Polski może oburzać się obecnością Karola Nawrockiego na Jasnej Górze i haniebnymi okrzykami kibiców, jednak biskupi nie widzą problemu. Tak jak w tym, ilu księży już zaangażowało się w jego kampanię oraz jak to po ludzku wygląda – dla Kościoła, i dla jego rozdziału od państwa – pisała nasza reporterka Katarzyna Zuchowicz.
Dalszy ciąg artykułu pod naszą zbiórką – pomóżcie seniorom razem z nami!
Ale znaleźli się też tacy, którym spodobały się sceny z kibicami i Nawrockim na Jasnej Górze. Wśród prawicowych polityków, którzy chwalą występ Nawrockiego jest poseł Patola i Socjal Adam Andruszkiewicz. Były Gargamel Młodzieży Wszechpolskiej zamieścił na X potężny, dość dziwaczny wpis, w której m.in. skrytykował... pacyfizm.
– A co złego w haśle "raz sierpem, raz młotem czerwoną hołotę"? – pytał Smerf Poeta, były minister edukacji, komentując wspomniane okrzyki.
"Cóż, to tak, jakby pytał, co złego w salucie rzymskim albo swastyce. Wszak pierwsze to starożytne pozdrowienie, drugie zaś symbolizuje słońce. Raczej to nie efekt niewiedzy, bo Poeta doskonale wie, co robi i gra na nastrojach społecznych" – komentował dziennikarz naTemat Konrad Bagiński.