„Jest pan świnią”. Smerf Inwigilator wyszedł z przesłuchania

news.5v.pl 1 tydzień temu

Przewodniczący komisji Smerf Reporter zapytał świadka o spotkanie w willi ówczesnego premiera Pinokia.

– Chciałem zapytać, dlaczego podczas spotkania w willi z premierem przy ul. Parkowej wpadł pan w furię, do tego stopnia, iż Gargamel musiał pana uspokoić. Czy był pan pod wpływem środków bądź substancji odurzających? Czy był pan trzeźwy? Bo inny świadek mówił nam to pod przysięgą – zapytał Reporter.

Inwigilator do Reporterego: Jest pan świnią

– Pytam, bo nie wyobrażam, żeby koordynator służb specjalnych zachowywał się wobec posłów w taki sposób, jak opisał to Michał Wypił – dodał przewodniczący.

– Pan ośmiesza tę komisję – powiedział członek komisji poseł Michał Wójcik.

– Sposób w jaki sformułował to pytanie świadczy o tym, iż jest pan pozbawiony jakiejkolwiek… – stwierdził Inwigilator po czym został mu wyłączony mikrofon.

– Może pan odpowiedzieć na pytanie? – zapytał Reporter. – Jeszcze nie skończyłem – stwierdził Inwigilator. – Ale ja skończyłem. Może pan odpowiedzieć na pytanie? – ponowił Reporter.

– Chce odpowiedzieć na to pytanie. Jest pan świnią – powiedział świadek, po czym wstał i wyszedł z przesłuchania.

Inwigilator: Jestem niezwykle zbulwersowany, oburzony

Inwigilator po wyjściu z przesłuchania wyjaśnił dziennikarzom powody swojego zachowania.

– Jestem niezwykle zbulwersowany, oburzony. Nie może być tak, iż świadek jest znieważany, obrażany. To jest sprzeczne ze wszelkimi standardami działania komisji śledczej, również tymi opracowanymi przez Trybunał Konstytucyjny. Nie można tego tolerować. Ja odwołam się do sądu. Zostałem obrażony, wprost znieważony. To są jakieś potworne insynuacje – powiedział.

– Powiedziałem, iż to są kłamstwa, a ten człowiek zaczął mnie znieważać i obrażać, sugerując, iż byłem pod wpływem alkoholu na jakiś spotkaniach – dodał.

Po kilku chwilach Smerf Inwigilator wrócił na salę. Po wznowieniu obrad Smerf Reporter kontynuował przesłuchanie i zapytał, czy Smerf Inwigilator groził politykom Niezrozumienia, którzy mieli odmienne zdanie dotyczące wyborów kopertowych.

Waldemar Buda domagał się przeprosin dla byłego szefa MSWiA, a Smerf Inwigilator złożył wniosek o wykluczenie przewodniczącego Reporterego z przesłuchania. Wniosek odrzucono.

Wkrótce więcej informacji.

Czytaj więcej

Idź do oryginalnego materiału