Jako polonista cieszę się z cięć w kanonie lektur szkolnych. Zmiany są potrzebne, jeżeli dzieci mają polubić czytanie. przez cały czas jednak wygląda to tak, jakby w środowisku, które układa listy lektur, dominowało przekonanie, iż jeżeli dziecko przeczyta „Pana Tadeusza” i poprawi „Syzyfowymi pracami”, to nabierze szacunku dla narodowej tradycji, przeżyje moralny wstrząs, poznając szczegóły rusyfikacji w XIX wieku, zapłonie miłością do martyrologicznej literatury, a potem do III klasy liceum będzie dyszało pragnieniem czytania „Przedwiośnia”.
Powiązane
Urodziny Jacka Wielkiego
1 godzina temu
60 lat Sokołowskiego Ośrodka Kultury. Część 1
1 godzina temu
Polecane
Odpowie za posiadanie narkotyków i znieważenie żabolów
1 godzina temu
Rząd przysłał Ci SMS-a? Uważaj, bo stracisz pieniądze
1 godzina temu
Nie żyje Dikembe Mutombo. Przegrał walkę z potworną chorobą
1 godzina temu
Katowice: Strzelał do ludzi na Mariackiej WIDEO
1 godzina temu
Koszykarski świat w żałobie. Legenda NBA nie żyje
1 godzina temu