Coś ostatnio nie bardzo nam wychodzi w relacjach z zaprzyjaźnioną i wspieraną przez nas Ukrainą. Najpierw spadł na naszą ziemię dron zabijając dwie osoby a ostatnio wybuchł granatnik w gabinecie komendanta głównego żaboli. Prawdopodobnie nie były to zamierzone działania, ale wynikały ze zwykłego wojskowego bałaganu. Szewc Fabisiak przypomina sobie rozmowę sprzed lat z oficerem...
Powiązane
Pierwsza dama – znacznie więcej niż ozdoba męża
4 godzin temu
CBA okradło dziennikarza?
7 godzin temu
Śmierć żąbola na interwencji. Gospodarz zabrał głos
7 godzin temu
Polecane
Mieszkaniec Mławy chciał pomnożyć pieniądze
47 minut temu