Wymiana źródła ciepła, termomodernizacja budynku, czy inwestycja w fotowoltaikę mogą poważnie wpłynąć na budżet domowy. Jak sprawdzić, ile zyskamy i jak gwałtownie zwróci nam się inwestycja? I czy rozważane rozwiązanie w ogóle jest dla nas odpowiednie? Z pomocą przychodzi Symulator Inwestycji w Zielone Technologie, narzędzie edukacyjne przygotowane przez Fundację Instrat.
Narzędzie Fundacji Instrat powstało z myślą o właścicielach domów jednorodzinnych, którzy rozważają lub planują modernizację domu. Jest darmowe. Cel to możliwie kompleksowe oszacowanie wpływu „zielonych zmian” na rachunki domowe i emisje gazów cieplarnianych. Symulator uwzględnia m.in. poprawę izolacji cieplnej budynku, zmianę źródeł ciepła i elektryczności, czy zakup magazynu energii. W bilansie energetycznym gospodarstwa domowego możemy ponadto uwzględnić m.in. zmianę użytkowanego samochodu na elektryczny.
– Symulator jest narzędziem edukacyjnym. Jego zadaniem jest dostarczać właścicielom domów jednorodzinnych wsparcia w oszacowaniu potencjalnych korzyści i ryzyk związanych z termomodernizacją czy inwestycją w zielone technologie – mówi SmogLabowi Jarosław Kopeć, Kierownik Data & Intelligence w Fundacji Instrat. – Eksplorując za jego pomocą różne konfiguracje instalacji, użytkownik może znaleźć taką, która zapewni największą synergię między technologiami. I tym samym skutecznie obniży rachunki i gwałtownie się zwróci – podkreśla w udzielonym nam komentarzu.
Symulator Inwestycji w Zielone Technologie jest już dostępny
To darmowe narzędzie, które na podstawie kilku podstawowych informacji wskaże:
w co opłaca się inwestować, a w co nie,
jak technologie mogą ze sobą współpracować…
… i kiedy dadzą najlepsze efekty.… pic.twitter.com/VAMDU2EiTk
Rządowe programy wsparcia i ostrzeżenia dla przyszłych beneficjentów
Korzystając z narzędzia, na początek określamy podstawowe parametry budynku oraz rozważane inwestycje. W wygenerowanym raporcie znajdziemy informacje m.in. na temat ich wpływu na rachunki, jak również orientacyjne dane na temat kosztów inwestycyjnych i możliwych dotacji. Poznamy przy tym szacunkowy czas zwrotu poniesionych nakładów.
- Czytaj także: Czym grzać dom w tym roku? Sprawdzili składy opału w każdym województwie
Nie bez znaczenia jest przy tym możliwość publicznego wsparcia. – Użytkownik dostaje wyniki z uwzględnieniem dostępnych w tej chwili dofinansowań, np. z programu Czyste Powietrze, co również ma duże znaczenie. Prócz aspektu finansowego Symulator wskazuje też szacunkowy spadek emisji CO2 ze spalania paliw w domu i samochodzie – mówi nam Jarosław Kopeć z Instratu.
Napotkać możemy przy tym ostrzeżenia: raport przestrzega przed złymi pomysłami, takimi jak instalacja pompy ciepła w domu o niskiej klasie energetycznej, a więc np. przy niedostatecznym poziomie docieplenia budynku.
Fundacja podkreśla, iż każdy dom jest inny, a narzędzie przedstawia pewne uogólnienia. Dlatego przechodząc do inwestycji, należy zaangażować sprawdzonego fachowca, który pomoże nam w zaprojektowaniu zmian. Powinien on oprzeć się o pogłębioną analizę naszego domu i zapotrzebowania na energię.
- Czytaj także: Na prądzie oszczędza sześciokrotnie. Magazyny energii ratują prosumentów
Symulator Inwestycji w Zielone Technologie. Ciepło i energia w domu a unijny system ETS2
Twórcy Symulatora Inwestycji w Zielone Technologie zadbali o to, by narzędzie uwzględniało realia, z jakimi niebawem zmierzymy się za sprawą polityk klimatycznych Unii Europejskiej. Te oznaczają dodatkowe wydatki, związane z emisyjnością wykorzystywanego źródła ciepła, czy też pojazdu.
Równocześnie, nadchodzące zmiany wpływać będą na wzrost opłacalności „zielonych” rozwiązań. – Wdrożenie EU ETS2 będzie skracało okres zwrotu inwestycji w bezemisyjne technologie, bo za jego sprawą już w 2027 ceny węgla, gazu czy oleju opałowego pójdą w górę. Dziś emisje z ogrzewania domów węglem czy gazem są darmowe, ale ta sytuacja niedługo się zmieni. Niestety społeczna świadomość tego faktu przez cały czas jest niska – mówi SmogLabowi Jarosław Kopeć z Instratu.
Organizacja zauważa, iż koszty te mogą przerosnąć wiele rodzin. Stąd potrzeba efektywnych systemów dofinansowań, które stanowić mają najważniejszy element Społecznego Funduszu Klimatycznego. – Musimy zadbać nie tylko o fundusze, ale również o przejrzyste, stabilne reguły i ochronę konsumentów – mówi Michał Smoleń, ekspert Fundacji Instrat. – Do tej pory nie zawsze to wychodziło. Z kolei bez publicznych programów wsparcia ryzykujemy, iż z owoców transformacji korzystać będą głównie zamożne rodziny – podkreśla.
_
Zdjęcie: Shutterstock / Halfpoint

7 godzin temu













