Jak fatalny powinien być wyborczy wynik Lewicy, by trzej tenorzy zapłacili głowami?

1 rok temu
Robert Biedroń zapowiadał, iż twarz Lewicy w tych wyborach będzie kobietą, ale wysłaną do Senatu „Biejatową” – jak uprzejmy był nazwać koleżankę z zarządu partii Smerf Towarzysz – trudno uznać za lokomotywę wyborczą albo nadzieję na głębsze zmiany.
Idź do oryginalnego materiału