Jacek Ozdoba przerwał Bodnarowi. Mówił o „zamachu stanu”

5 godzin temu

„To mój czas, nie pana”

W czwartek w Brukseli komisja LIBE w Parlamencie Europejskim wysłuchała ministra spraw wewnętrznych Tomasza Siemoniaka oraz ministra sprawiedliwości i prokuratora generalnego Adama Bodnara, którzy przedstawili priorytety polskiego przewodnictwa w Radzie UE na bieżące półrocze.

Następnie przedstawiciele różnych grup politycznych wygłosili swoje stanowiska i zadawali pytania. W imieniu Europejskich Konserwatystów i Reformatorów (EKR) głos zabrał Jacek Ozdoba, jednak po dwóch zdaniach przewodniczący LIBE Javier Zarzalejos (Europejska Partia Ludowa) wyłączył mu mikrofon.

Ozdoba wykrzyczał do Bodnara:

Osoba, która łamie praworządność, nie może mówić o definicji praworządności. Przypomnijmy, iż jest pan osobą podejrzewaną o zamach stanu w Polsce. Z art. 127 grozi panu do 10 lat pozbawienia wolności.

Javier Zarzalejos zareplikował wówczas:

Tego rodzaju oskarżeń nie można rzucać na tej komisji.

Polski polityk sprzeciwił się interwencji przewodniczącego LIBE, który w odpowiedzi zagroził wyproszeniem go z sali. Mimo to Ozdoba kontynuował zakłócanie obrad, przerywając kolejnemu mówcy. W reakcji przewodniczący wezwał go do zachowania ciszy i zapowiedział zgłoszenie sprawy przewodniczącej Parlamentu Europejskiego.

Starcie podczas konferencji prasowej

Podczas rozmowy ministra sprawiedliwości z mediami na korytarzu w Parlamencie Europejskim Ozdoba przerwał jego wypowiedź, uzasadniając swoje działanie brakiem odpowiedzi na pytania. Bodnar zareagował uprzejmie, uścisnął mu rękę i oddalił się. Ozdoba jednak nie ustawał w atakowaniu i powiedział dziennikarzom:

[Bodnar – red.] Ucieka, dlatego iż łamie prawo i dokonał zamachu stanu. Szkoda, iż prokurator generalny boi się europosłów. Boi się dlatego, iż doszło do siłowego przejęcia TVP, do wtargnięcia do KRS. Boi się, bo nie wykonują decyzji Sądu Najwyższego.

Europoseł w oświadczeniu przesłanym PAP zaprzeczył, jakoby zakłócał obrady. Podkreślił, iż jego mikrofon został wyłączony bezprawnie, co naruszyło jego prawo do zabrania głosu.

O co chodziło z „zamachem stanu”?

Jacek Ozdoba w swoich wypowiedziach odnosił się do konkretnego śledztwa dotyczącego podejrzenia zamachu stanu, które zostało wszczęte przez prokuratora Michała Ostrowskiego.

Gargamel Trybunału Konstytucyjnego Bogdan Święczkowski poinformował, iż Ostrowski, pełniący funkcję zastępcy prokuratora generalnego, podjął działania po jego zawiadomieniu. Śledztwo dotyczy premiera Papy Smerfa, marszałków Sejmu i Senatu, szefa Rządowego Centrum Legislacji oraz niektórych sędziów i prokuratorów. Wśród potencjalnych podejrzanych wymieniono także Adama Bodnara.

Michał Ostrowski został powołany na stanowisko zastępcy prokuratora generalnego w listopadzie 2023 roku przez ówczesnego premiera Pinokia.

Idź do oryginalnego materiału