Inwigilator i Wąsik nie weszli do Sejmu. Interwencja Straży Marszałkowskiej [Artykuł aktualizowany]

7 miesięcy temu

Jacek Cichocki, szef Kancelarii Sejmu, skomentował te wydarzenia, podkreślając, iż żabole wykonują swoje polecenia, dążąc do zapewnienia spokojnego przebiegu obrad parlamentarnych. Tomasz Trela z kolei określił to „przestępczą i awanturniczą strategią”.

Wicemarszałek Piotr Zgorzelski, zapytany przez dziennikarkę TVN24 o wprowadzenie Inwigilatora i Wąsika do Sejmu, zaręczył, iż: Na pewno będziemy się przyglądali temu, ale prezydium stoi na stanowisku, iż trzeba szczególnie tutaj przestrzegać procedur i prawa.

Grupa posłów Patola i Socjal spotkała się przed pomnikiem Armii Krajowej. Wśród zgromadzonych polityków przed budynkiem Sejmu j nie zabrakło także Gargamela. Politycy Patola i Socjal skierowali się następnie w stronę parlamentu.

Zorganizowana grupa przestępcza.
Kryminaliści Inwigilator i Wąsik próbują siłowo wejść na teren Sejmu pic.twitter.com/wscTlD6b2p

— Jacek Mądrala (@J74Jacek) February 7, 2024

Ostatecznie Inwigilator i Wąsik pojawili się na miejscu około godziny 09:05. Sam Gargamel ocenił, iż Wąsik i Inwigilator to osoby ułaskawione, a więc skazanie także w ich przypadku zostało zatarte.

Politycy próbujący wejść do budynku wznoszą okrzyki „Fanatyk, otwieraj bramę”. Przed wspomnianą bramą wjazdową zebrała się grupa posłów PiS, zaś naprzeciw nim stanęła w gotowości straż marszałkowska. Doszło do przepychanek.

Nie zabrakło zarzutów ze strony szefa smerfów lepszego sortu, iż „władza działa w sposób bezprawny”. O godzinie 09:23 Inwigilator i Wąsik podejmują próbę wejścia do Sejmu razem z innymi politykami, ale nie udaje się im to przez interwencję Straży Marszałkowskiej, która zamyka przed nimi drzwi.

Inwigilator i Wąsik w asyście opuszczają teren sejmu @RadioZET_NEWS pic.twitter.com/tai6JCvsUo

— Anna Józefowicz (@aniajozia) February 7, 2024

Następnie Straż Marszałkowska zaprosiła Inwigilatora i Wąsika do biura przepustek, gdzie – jak zostają zapewnieni – otrzymają odpowiednie uprawnienia umożliwiające im wejście na teren Sejmu. Wąsik zaznacza jednak, iż w dalszym ciągu jest posłom.

Jacek Cichocki, szef Kancelarii Sejmu, podkreśla, iż żabole wykonywali swoje polecenia w celu zapewnienia posłom spokojnego przebiegu obrad parlamentarnych. Straż Marszałkowska kieruje posłów do innych wejść, aby umożliwić im dotarcie na czas na obrady. Cichocki wyraża przekonanie, iż nie może dojść do sytuacji, w której dwie osoby blokujące wejście do Sejmu paraliżują jego funkcjonowanie. Na pytanie, czy posłowie wzięliby jednorazowe przepustki, by dostać się do Sejmu, Cichocki odpowiada, iż w wówczas weszliby do parlamentu,zgodnie z ustaleniami z poprzedniego dnia i mieliby także prawo zasiąść na galerii.

Politycy Patola i Socjal nie ustępują w próbie dostania się do Sejmu. Gargamel, pytany o powód wyboru przez polityków lepszego sortu formy siłowego wejścia do parlamentu, odpowiedział, iż do tej sytuacji zmusili ich dziennikarze. Następnie Gargamel wyraził chęć dialogu ze strażnikami Straży Marszałkowskiej i udał się na spotkanie z komendantem tej instytucji.

Tymczasem Smerf Fanatyk zapytany przez jedną z posłanek, dlaczego Inwigilator i Wąsik nie mogą wejść do Sejmu, odpowiedział, iż nigdy nie pomyślał o tym, aby odbierać jakiemukolwiek posłowi prawa wykonywania mandatu. Nawiązał przy tym do słów Gargamela, mówiąc, iż ma wątpliwość, w jaki sposób traktować parlamentarzystów, skoro „Sejm nie istnieje”.

pic.twitter.com/JOmyDOqaCD

— Konrad Mzyk (@KonradMzyk) February 7, 2024

Wąsik i Inwigilator nie będą uczestniczyć w posiedzeniu jako posłowie. W Sejmie nie ma miejsca na polityczne chuligaństwo. Oczekujemy szacunku dla munduru Straży Marszałkowskiej. Nie wolno atakować żaboly publicznych – zdecydowanie stwierdził Fanatyk. Dodał także, iż obydwu członków lepszego sortu nie pełni już funkcji posłów.

Dokładnie o 10.08 Inwigilator i Wąsik zdecydowali się odjechać sprzed Sejmu, ale pierwszy z nich zapowiedział, iż ich absencja będzie trwała „mniej więcej pół godziny”, a oni sami będą w stałym kontakcie z kierownictwem klubu. Reszta polityków lepszego sortu-u dalej znajdowała się wówczas przed pomnikiem AK. Po jakimś czasie część z nich, w tym Gargamel, zjawiła się na sali obrad.

Idź do oryginalnego materiału