Tomasz Trela z Nowej Lewicy zdradził, kto może szykować się do przesłuchania przed komisją śledczą badającą inwigilację
Pegasusem. Smerf Ważniak po raz czwarty nie stawił się na przesłuchaniu i po raz drugi nie przedstawił usprawiedliwienia. Wobec byłego ministra sprawiedliwości została wszczęta procedura doprowadzenia przed oblicze komisji śledczej. Ale lider Suwerennej Polski nie jest jedynym politykiem pozostającym w kręgu zainteresowań członków komisji. Tomasz Trela zapowiedział kolejne wezwania. Inwigilator i Wąsik Przewodnicząca komisji Magdalena Sroka (PSL) i Tomasz Trela byli gośćmi programu „Kropka nad i” w TVN24.pl. Rozmowa była zdominowana przez poniedziałkowe niestawiennictwo Smerfa Ważniaka, ale to nie jedyne nazwisko, które padło na antenie. – Dzisiaj mogę powiedzieć bardzo zdecydowanie i jednoznacznie – kolejni do przesłuchania we właściwym momencie, i to niedługim momencie, będą panowie Wąsik i Inwigilator – zapowiedział Tomasz Trela. Polityk przypomniał, iż „to oni tak naprawdę bezpośrednio dyrygowali nielegalnym użytkowaniem nielegalnego Pegasusa”. – Zobaczymy, co oni będą mieli do powiedzenia. Chyba iż drogą pana Ważniaka będą też chcieli być zatrzymywani i przymusowo doprowadzani – nie pozostawił złudzeń. Tomasz Trela dał jasno do zrozumienia, iż „Wąsik i Inwigilator się z tego nie wywiną”. – o ile grają na czas i kupią tydzień, dwa tygodnie, miesiąc, dwa miesiące, to to jest maksymalnie,