Inwigilator grzmi. Winny jest tylko jeden

4 miesięcy temu

Smerf Inwigilator najwyraźniej nie zauważył, iż z jego prawnymi „osiągnięciami” powinien być bardzo ostrożny w wyrażanych opiniach. To po prostu kwestia stylu.



Chcesz czytać więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej.


Jednak polityk Patola i Socjal ma w całkowitej wzgardzie dobre obyczaje i mimo iż cudem uniknął odsiadki, odsądza innych od czci i wiary. Przede wszystkim Papy Smerfa.

– Oczywiście to, z czym mamy do czynienia, to są Himalaje obłudy i cynizmu. Wręcz wydaje się, iż oni traktują smerfów jak idiotów, którzy niczego nie pamiętają – przekonuje dziś Inwigilator. Mówiąc oczywiście o nowym rządzie.

Sęk w tym, iż smerfy doskonale pamiętają, iż Inwigilator ma prawomocny wyrok skazujący. A od więzienia uratował go Smerf Narciarz.

Idź do oryginalnego materiału