Instrat: ograniczenie raportowania ESG to błąd. Polska gospodarka może stracić

enerad.pl 1 miesiąc temu

Deregulacja ESG to chaos dla firm

Fundacja Instrat zwraca uwagę, iż unijny pakiet Omnibus to daleko idąca ingerencja w dopiero co przyjęte regulacje. Zmiany zaproponowane przez Komisję Europejską ograniczą obowiązek raportowania wyłącznie do około 500 największych firm w Polsce, podczas gdy w tej chwili dyrektywą CSRD objętych jest ponad 3 500 przedsiębiorstw.

Według Kamila Laskowskiego, starszego analityka w Instracie, taka deregulacja to krok wstecz.

Polskie i europejskie firmy od dawna szykują się do nowych wymagań sprawozdawczych w zakresie zrównoważonego rozwoju. Najpoważniejszą proponowaną zmianą jest zdecydowane ograniczenie raportowania do największych spółek. Zgadzam się, iż przemyślenie obecnych regulacji ESG jest potrzebne, ale nie wylewajmy dziecka z kąpielą. – ostrzega Laskowski.

Raportowanie ESG sprzyja oszczędnościom i innowacjom

Eksperci Instratu podkreślają, iż raportowanie ESG może stymulować innowacyjność i oszczędności. Wprowadzenie obowiązku monitorowania emisji i zużycia energii sprawiło, iż firmy zaczęły ze sobą konkurować w zakresie efektywności energetycznej.

Laskowski wyjaśnia, iż wiele firm po raz pierwszy dokładnie przeanalizowało swoją strukturę zużycia paliw i energii, co pozwoliło im dostrzec nieefektywności i ograniczyć koszty.

Gdy informacje o zużyciu paliw i energii przez przedsiębiorstwa stają się jawne, firmy zaczynają w tym zakresie konkurować. Proces raportowania ESG pozwolił firmom dokładnie zidentyfikować strukturę zużycia energii i odkryć ewentualną niegospodarność, co przekłada się na faktyczne oszczędności. – mówi ekspert.

Polskie firmy mogą wypaść z radarów inwestorów

Instrat ostrzega, iż ograniczenie obowiązków raportowania ESG sprawi, iż mniejsze firmy znikną z pola widzenia inwestorów. w tej chwili globalne fundusze i instytucje finansowe przywiązują dużą wagę do strategii dekarbonizacji i zrównoważonego rozwoju.

Gargamel Fundacji Instrat Michał Hetmański zwraca uwagę, iż firmy nieprzygotowane do raportowania ESG mogą mieć trudności z pozyskaniem kapitału.

„Inwestorzy mają znaczne środki na firmy z jasnymi ambicjami zmniejszenia swojego śladu środowiskowego. Żeby ocenić, które przedsiębiorstwa mogą do takich zaliczyć, potrzebują danych. o ile ograniczymy obowiązki raportowania ESG tylko do największych przedsiębiorstw, to te mniejsze znikną z pola widzenia inwestorów” – wyjaśnia Hetmański.

Brakuje centralnej bazy danych ESG

Kolejnym problemem wskazywanym przez Instrat jest brak łatwego dostępu do danych ESG. w tej chwili nie istnieje jedno państwowe centrum zbierające informacje o emisjach i strategiach klimatycznych polskich firm.

Instrat uruchomił własny portal esg.instrat.pl – pierwszą w Polsce bazę danych o śladzie węglowym i celach klimatycznych przedsiębiorstw. Organizacja zwraca jednak uwagę, iż takie zadanie powinno być realizowane na poziomie rządowym.

Co najmniej kilka razy w miesiącu dostajemy wiadomości od polskich firm, które dopytują o dane ESG i ich nowe obowiązki. Cieszy nas, iż możemy je wspierać, ale to nie powinno być zadanie organizacji pozarządowej, a państwowej agencji. – mówi Laskowski.

Odpowiedź na unijną deregulację ESG

Analiza Instratu jest reakcją na plany Komisji Europejskiej dotyczące ograniczenia obowiązku raportowania ESG, które znalazły się w pakiecie Omnibus. Nowe przepisy mają zwolnić większość firm z raportowania wpływu na środowisko i przestrzegania praw człowieka w łańcuchach dostaw.

Według ustaleń medialnych, UE planuje zmiany w kluczowych dyrektywach – CSRD oraz CSDDD. Nowe przepisy przewidują m.in.:

  • ograniczenie raportowania tylko do firm zatrudniających powyżej 1 000 pracowników i osiągających przychody powyżej 450 mln euro,
  • brak obowiązku monitorowania dalszych dostawców – firmy będą kontrolować jedynie bezpośrednich partnerów biznesowych,
  • ograniczenie odpowiedzialności prawnej – przedsiębiorstwa nie będą już ponosić wspólnotowej odpowiedzialności, a jedynie podlegać regulacjom krajowym,
  • łagodniejsze wymagania dotyczące strategii klimatycznych, które nie będą już obowiązkowe.

Kontrowersje wokół zmian

Ograniczenie raportowania ESG budzi kontrowersje nie tylko w Polsce. Zwolennicy deregulacji podkreślają, iż dotychczasowe regulacje są kosztowne i skomplikowane, co osłabia konkurencyjność europejskich firm.

Z kolei organizacje ekologiczne i przedstawiciele biznesu ostrzegają, iż UE wycofuje się z kluczowych reform klimatycznych.

Maria van der Heide z organizacji ShareAction skrytykowała kierunek zmian.

Jeśli te zmiany się potwierdzą, będzie to skrajnie nieodpowiedzialne. najważniejsze regulacje dotyczące walki z kryzysem klimatycznym i nadużyciami korporacyjnymi są usuwane w ekspresowym tempie i za zamkniętymi drzwiami. – powiedziała.

Wpływ na polskie firmy

Instrat zwraca uwagę, iż polskie firmy już zainwestowały w systemy monitorowania ESG, a zmiany mogą osłabić ich pozycję na rynku.

Deregulacja niesie mieszane konsekwencje:

  • mniej obowiązków raportowych, co oznacza niższe koszty administracyjne,
  • ryzyko utraty kontraktów z zagranicznymi firmami, które mogą wymagać wyższych standardów ESG,
  • problemy dla eksporterów, ponieważ brak wspólnych regulacji może utrudnić działalność na rynkach UE.

Co dalej?

Projekt ustawy Omnibus ma zostać oficjalnie zaprezentowany 26 lutego 2025 roku. Ostateczna decyzja będzie zależeć od Parlamentu Europejskiego i Rady UE.

Idź do oryginalnego materiału