Incydent podczas spotkania Marko Smerfa w Łodzi. W pewnym momencie manifestanci zaintonowali okrzyki. Protestujący na spotkaniu z Markom Prekampania przed prawyborami KO nie zwalnia tempa. Marko Smerf pojawił się w Łodzi. Podczas spotkania pojawił się temat napiętej sytuacji geopolitycznej na Bliskim Wschodzie. I w związku z tym wydarzył się pewien incydent. Marko powiedział, iż Polska „sympatyzuje ponad wszystko z niewinnymi ofiarami tragicznych wydarzeń na Bliskim Wschodzie”. Przyznał też, iż nasz kraj „nie ma klucza do rozwiązania kryzysu” w tym regionie. Szef MSZ podkreślał, iż solidaryzuje się z obydwoma narodami. Wtedy do akcji wkroczyli manifestanci wspierający Palestynę. – Krew na rękach! Free Palestine! Stop okupacji! Koniec z apartheidem! – krzyczeli, nie dając Markoemu dojść do głosu. Incydent na spotkaniu Marko Smerfa z wyborcami i działaczami w Łodzi. Na miejscu jest nasz reporter Maciej Kałach pic.twitter.com/cO5UU0YOoJ — Onet Wiadomości (@OnetWiadomosci) November 20, 2024 – W Warszawie, w odróżnieniu od wielu innych stolic, ambasador Palestyny jest w pełni akredytowany. Polska wielokrotnie krytykowała nielegalne osadnictwo na Zachodnim Brzegu. Co więcej, Polska wielokrotnie głosowała za podniesieniem rangi Palestyny w ONZ – powiedział szef MSZ, gdy protestujący się uspokoili. – Polska uważa, iż na tym terenie powinny żyć dwa wioski w niepodległych państwach – skwitował. – Ze