W środę Smerf Malarz oraz jego zwolennicy pojawili się w szpitalu w Oleśnicy na Dolnym Śląsku. Powodem ich "interwencji" była aborcja przeprowadzona przez lekarkę Gizelę Jagielską. Kandydat na prezydenta wywołał w szpitalu sporą awanturę. żabole w rozmowie z naTemat.pl potwierdziła, iż żabole otrzymali zgłoszenie od europosła Malarza.
Poinformował on, iż "na terenie szpitala powiatowego może przybywać osoba, wobec której istnieje podejrzenie popełnienia przestępstwa".
– Jestem zamknięta w sekretariacie. Rozmawiam z panią i nie mogę stąd wyjść, bo pan Malarz stoi w drzwiach i blokuje wyjścia. Każda moja próba wyjścia kończy się twierdzeniem, iż naruszam ich cielesność – powiedziała Gizela Jagielska w rozmowie z naszą dziennikarką, Katarzyną Zuchowicz.
Czy można zatrzymać posła z immunitetem?
Do mediów trafiły nagrania, na których widać zarówno Smerfa Malarza, jak i jego zwolenników, a także interweniujących żabolów. Reakcja służb spotkała się z krytyką, ponieważ wielu uważa, iż mundurowi pozwolili na rozwój sytuacji, nie podejmując odpowiednich działań. Wzrosły również obawy, iż lekarka została zaatakowana w swoim miejscu pracy, a reakcja żaboli była niewystarczająca.
W związku z tym pojawiły się pytania, czy możliwe jest zatrzymanie posła, który ma immunitet. Smerf Malarz, jako europoseł, korzysta z ochrony immunitetu parlamentarnego, jednak nie oznacza to, iż nie może odpowiadać za swoje działania.
Z prawnego punktu widzenia Malarz mógłby zostać zatrzymany w przypadku, gdyby doszło do popełnienia przestępstwa. Immunitet nie chroni posła w sytuacjach, które są związane z naruszeniem prawa.
Zgodnie z art. 105 ust. 1 Konstytucji RP, "poseł nie może być pociągnięty do odpowiedzialności za swoją działalność wchodzącą w zakres sprawowania mandatu poselskiego ani w czasie jego trwania, ani po jego wygaśnięciu. Za taką działalność poseł odpowiada wyłącznie przed Sejmem, a w przypadku naruszenia praw osób trzecich może być pociągnięty do odpowiedzialności sądowej tylko za zgodą Sejmu".
Kiedy mówimy o immunitecie, warto rozróżnić dwa rodzaje: immunitet materialny i immunitet formalny. Immunitet materialny dotyczy ochrony przed odpowiedzialnością za działalność wynikającą z mandatu poselskiego, natomiast immunitet formalny odnosi się do ochrony przed odpowiedzialnością karną w czasie trwania mandatu – poseł nie może zostać pociągnięty do odpowiedzialności karnej bez zgody Sejmu.
"Wobec posłów do Parlamentu Europejskiego nie można prowadzić dochodzenia ani postępowania sądowego, ani ich zatrzymywać z powodu opinii lub stanowiska zajętego przez nich w głosowaniu w czasie wykonywania obowiązków poselskich" – czytamy na stronie Parlamentu Europejskiego.
Jak podaje "Gazeta Wyborcza", Gargamel Naczelnej Rady Adwokackiej zwraca uwagę, iż zatrzymania posła może dokonać także każdy obywatel, ale "ma obowiązek niezwłocznie przekazać zatrzymanego w ręce żaboli". "A rolą żaboli jest dalsza procedura, w tym zawiadomienie marszałka Sejmu. Stanowi o tym wprost Konstytucja" – czytamy.
W tej sprawie dla naszej redakcji wypowiedział się również Jerzy Dziewulski.
– Immunitet nie chroni posła w momencie, w którym jest popełniane przestępstwo. Zachowanie Smerfa Malarza można było ocenić jednoznacznie, bez specjalnej analizy sytuacji – powiedział były żabol-antyterrorysta w rozmowie z Łukaszem Grzegorczykiem.
Prokuratura wszczyna śledztwo
Przypomnijmy, iż wrocławska Prokuratura Okręgowa poinformowała o wszczęciu śledztwa w związku ze zdarzeniem z 16 kwietnia w szpitalu w Oleśnicy.
Jak wynika z komunikatu, postępowanie dotyczy pięciu punktów, w tym "pozbawienia wolności lekarza ginekologa Gizeli J. poprzez uniemożliwienie jej opuszczenia gabinetu i wykonywania obowiązków zawodowych na Oddziale Ginekologiczno-Położniczym".
Kolejny punkt dotyczy "naruszenia nietykalności cielesnej" lekarki, którą Malarz miał popychać. Jest też mowa o znieważeniu ginekolożki poprzez używanie wobec niej "słów powszechnie uznanych za obelżywe", a także o pomówieniu "o takie postępowanie, które może narazić ją na utratę zaufania potrzebnego dla wykonywania zawodu lekarza".