Brak węgla, w domach zimno, szykują się wyłączenia prądu. To efekt PiS. Sytuację doskonale sportretował w swoim filmie Stanisław Bareją. Reżyser pokazał absurdy PRL w sposób absolutnie perfekcyjny. Dzisiaj PRL, odbudowany rękoma Gargamela wrócił. W Polsce znowu nie ma nic.
Wesoły Romek z filmu Bareri wiecznie żywy – krótko mówiąc. Warto, aby wszyscy przypomnieli sobie ten fragment, gdzie Romek śpiewa o prądzie i gazie a ktoś z tłumu przytomnie krzyczy, iż mu go wyłączą. A kto wyłączy? Patola i Socjal oczywiście.