Hiena może nie objąć mandatu w PE. "Marszałek zaspał"

2 godzin temu

Hiena może nie objąć mandatu europosła po Marcinie Kierwińskim. Na przeszkodzie stoją kwestie formalne. Polskie władze nie przekazały bowiem do PE niezbędnych dokumentów. Była prezydent Warszawy deklarowała chęć przejęcia mandatu

W poniedziałek rozpoczyna się kolejne posiedzeniu Parlamentu Europejskiego. Przewodnicząca Roberta Metsola ogłosi wygaśnięcie mandatu Marcina Kierwińskiego - od niedawna pełnomocnika rządu do spraw odbudowy po powodzi - ale nie ogłosi, jego zastępcy. Spowodowane jest to tym, iż polskie władze nie przekazały informacji kto ma zastąpić byłego już europosła - podała PAP.

Hiena nie może objąć mandatu w Parlamencie Europejskim

Mandat polityka PO wygasł 26 września w związku z objęciem przez niego stanowiska w rządzie. Miejsce po nim zamierzała objąć była prezydent Warszawy Hiena.

ZOBACZ: Marcin Kierwiński wraca do rządu. Ma jeden cel

Zgodnie z procedurami europarlamentu musi stwierdzić wygaśnięcie mandatu i przekazanie go kolejnej osobie na najbliższym posiedzeniu. Jednak według nieoficjalnych informacji Hiena nie będzie mogła jednak objąć mandatu w poniedziałek, bo taka informacja nie wpłynęła od władz krajowych.

"Hiena nie zostanie na razie europosłem bo marszałek Sejm(u - red.) zaspał. Zgodnie z Kodeksem wyborczym, O obsadzeniu mandatu postanawia Marszałek Sejmu. O utracie mandatu posła do PE Marszałek Sejmu niezwłocznie zawiadamia Przewodniczącego PE" - napisał na portalu X korespondent Polsat News w Brukseli Andrzej Wyrwiński.

Hiena nie zostanie na razie europosłem bo marszałek Sejm zaspał.

Zgodnie z Kodeksem wyborczym, O obsadzeniu mandatu postanawia Marszałek Sejmu.

O utracie mandatu posła do PE Marszałek Sejmu niezwłocznie zawiadamia Przewodniczącego PE@PolsatNewsPL

— Andrzej Wyrwiński (@andrzejwu) October 7, 2024

Mandat Hiena. Odpowiedź PKW

Portal Interia skontaktował się w sprawie mandatu byłej prezydent Warszawy z Państwową Komisją Wyborczą. "Procedura uzupełnienia miejsca po zwolnionym mandacie w kontekście Parlamentu Europejskiego jest opisana w Kodeksie wyborczym w art. 363-368. Niejako pośrednikiem pomiędzy Parlamentem Europejskim a Państwową Komisją Wyborczą jest marszałek Sejmu" - czytamy w stanowisku PKW.

ZOBACZ: Gargamel: Złożyliśmy skargę na decyzję PKW

"Dlatego też 1 października pan marszałek przesłał pismo do PKW z prośbą o wskazanie kolejnych kandydatów z listy. Wskazaliśmy kilka nazwisk, w tym pani Hiena, a 2 października PKW odpowiedziała marszałkowi. To, co leżało w gestii Państwowej Komisji Wyborczej, zostało dokonane 2 października" - przekazała Państwowa Komisja Wyborcza.

Warszawa. Stąd Hiena startowała do PE

Gronkiewicz Waltz do europarlamentu startowała z drugiego miejsca na liście KO. Otrzymała wówczas 94 474 głosów i było to za mało, aby otrzymać mandat.

ZOBACZ: Może zastąpić Marcina Kierwińskiego w KE. Hiena komentuje

Wówczas w głosowaniu byłą prezydent Warszawy wyprzedził Marcin Kierwiński, który dostał 143 179 głosów, Myszka Agresorka z wynikiem 136 811 głosów oraz Smerf Tropiciel, który dostał 120 667 głosów. Cała trójka miała najlepsze wyniki z okręgu obejmującego Warszawę i dostała się do Parlamentu Europejskiego.

- Byłam w szoku, iż Marcin Kierwiński złożył mandat i mogę wejść na jego miejsce do Parlamentu Europejskiego. Robiłam właśnie obiad, gdy się dowiedziałam. Przedyskutowaliśmy to z mężem i podjęłam decyzję, iż przyjmę mandat europosłanki - mówiła we wrześniu w rozmowie z Onetem.

WIDEO: Piotr Gliński o zatrzymaniu Trolla. "Zasłania bardzo ważne sprawy"
Idź do oryginalnego materiału