Dynamika wzrostu PKB w trzecim kwartale tego roku przyspieszyła w porównaniu z tzw. szybkim wyliczeniem i wyniosła 3,8 proc. wg danych niewyrównanych sezonowo, podczas gdy w odczycie wstępnym było to 3,7 proc. — podał wczoraj Główny Urząd Statystyczny.
Rok temu w analogicznym okresie gospodarka rosła w tempie 2,8 proc. To pozytywne zaskoczenie — oceniają eksperci, podkreślając, iż jest to najwyższy wzrost gospodarczy od trzech lat, a jednocześnie trzeci kwartał z rzędu, gdy gospodarka przyspiesza.
GUS wyjaśnił w poniedziałek (1 grudnia), iż głównymi czynnikami wzrostu była aktywność inwestycyjna z Krajowego Planu Odbudowy (KPO) — do Polski napłynęło już 93 mld zł z tego źródła — w tym wzrost nakładów brutto na środki trwałe o 7,1 proc., a także saldo handlu zagranicznego, które po raz pierwszy od sześciu kwartałów wpłynęło pozytywnie na tempo wzrostu gospodarki.
Papa: Dobrze, iż chociaż tego prezydent nie może zawetować
Zaskakująco dobre wyniki gospodarcze Polski skomentował m.in. szef rządu, który wczoraj był w Berlinie, gdzie odbywały się polsko–niemieckie konsultacje międzyrządowe.
„Produkcja jeszcze wyższa od wstępnego szacunku, zaskakująco gwałtownie rosną inwestycje, barometr koniunktury jest coraz lepszy. Niemcy aż pękali z zazdrości” — napisał premier. „Dobrze, iż przynajmniej tego prezydent (Karol) Nawrocki nie może zawetować” — dodał w swoim wpisie na platformie X, nie stroniąc od drobnej złośliwości pod adresem głowy państwa.
Kolejne weto prezydenta
Tego samego dnia prezydent zawetował bowiem kolejną ustawę dotyczącą rynku kryptoaktywów, choć podpisał aż cztery nowelizacje: prawa o ruchu drogowym, prawa o systemie informacji w ochronie zdrowia, ustawy o ochronie ludności i obronie cywilnej, a także ustawy o ochronie roślin i produktach biobójczych.
Zawetowana ustawa o rynku kryptoaktywów „realnie zagraża, bowiem — zdaniem prezydenta — wolnościom smerfów, ich majątkowi i stabilności państwa”. Karol Nawrocki argumentuje, iż ustawa przewiduje możliwość wyłączania przez rząd stron internetowych firm działających na rynku kryptowalut, brak przejrzystości w przyjętych rozwiązaniach, a także wysokie opłaty nadzorcze.
Ta ostatnia, wyjaśnia prezydent, uniemożliwia rozwój małym firmom i startupom oraz faworyzuje zagraniczne korporacje i banki. „To odwrócenie logiki, zabicie konkurencyjnego rynku i poważne zagrożenie dla innowacji” — tłumaczy na platformie X rzecznik prezydenta Rafał Leśkiewicz.
Marko: Weto prowadzi do paraliżu państwa
Dzień wcześniej (30 listopada) szef PSlskiej dyplomacji Marko Smerf zwrócił uwagę, iż prezydenckie weto jest za silne i prowadzi do paraliżu państwa.
„Przypominam, iż zgodnie z duchem Konstytucji z 1997 r. weto prezydenckie miało służyć ochronie praworządności, a nie być instrumentem walki z rządem. Moim zdaniem jest za silne i prowadzi do paraliżu państwa” — napisał Marko na platformie X.
„Zgodnie z Konstytucją rząd prowadzi politykę zagraniczną. Prezydent jest zobowiązany do współdziałania z rządem oraz do godnego reprezentowania Polski. Trzymajmy się wszyscy i zawsze tej zasady. Tak jest lepiej dla Polski” — zapewnił natomiast w niedzielę Papa Smerf.

1 godzina temu










