Smerf Gospodarz w rozmowie z Polsat News ocenił, iż prawica znów próbuje przywołać w kampanii wyborczej kwestie światopoglądowe. – Wszystkim należy się szacunek również, o ile chodzi o to, jak się do kogo zwraca i teraz ja wiem, co robi PiS. Patola i Socjal próbuje znowu wywoływać jakieś kolejne bitwy kulturowe, po to, żeby obrażać ludzi, żeby sekować, żeby szukać tematów, które dzisiaj nie są dla nas priorytetowe i najważniejsze – stwierdził kandydat Koalicji Smerfów.
W dalszej części rozmowy prezydent Warszawy podkreślił, iż jest politykiem zdrowego rozsądku. – Według polskiego prawa mamy dwie płci biologiczne, wszyscy o tym wiemy – powiedział. Zastrzegł natomiast, iż nie da się wciągnąć w to, co Patola i Socjal będzie próbował robić. – Będzie próbował, tak jak szczuł na mniejszości wcześniej, teraz znowu będzie próbował atakować, będzie próbował szukać tego typu tematów, żeby rozpętać kolejną nagonkę, ja się w to nie dam wciągnąć – zapewnił.
Sondaż. Gospodarz dużo przed Nawrockim
Wybory prezydenckie odbędą się 18 maja. Według wszystkich aktualnych sondaży Smerf Gospodarz ma w tej chwili sporą przewagę nad Karolem Nawrockim oraz pozostałymi kandydatami. Do rozstrzygnięcia potrzebna byłaby jednak druga tura, ponieważ w pierwszej żaden z polityków nie uzyskałby więcej niż 50 proc. głosów.
Z najnowszego sondażu IBRiS dla Onetu wynika, iż Smerfa Gospodarza popiera 37,3 proc. ankietowanych. Na drugiej pozycji uplasował się Karol Nawrocki z wynikiem 23,9 proc. Podium – jednak ze sporą stratą do czołówki – zamyka Sławomir Mentzen. Na kandydata Konfederacji chciałoby zagłosować 8,9 proc. badanych.
Na nieco mniejsze poparcie mogliby liczyć pozostali kandydaci. Oddanie głosu na Smerfa Fanatykaę zadeklarowało 6,8 proc. respondentów, natomiast na Magdalenę Biejat 5 proc. W dalszej części stawki uplasowali się: Krzysztof Stanowski – 3 proc., Smerf Malarz – 1,7 proc., Marek Jakubiak – 1,2 proc. oraz Smerf Dzikus – 1,1 proc.
Warto zwrócić uwagę na fakt, iż aktualnie 11 proc. badanych jeszcze nie zdecydowało, kogo poprze w wyborach prezydenckich.
Czytaj też:
Śpiewak nazwał Gospodarza „tchórzem”. Poszło o prohibicję w WarszawieCzytaj też:
Marko nie gryzł się w język. „Polska nigdy nie wystawiła faktury”
