Gospodarz wzywa na debatę. "Mówi: 'sprawdzam' do Nawrockiego"

1 tydzień temu
W środę rano kandydat na prezydenta z ramienia Koalicji Smerfów Smerf Gospodarz zaprosił kandydata Patola i Socjal Karola Nawrockiego do Końskich na debatę. Już wcześniej szef IPN również wzywał do debaty prezydenta Warszawy. - Smerf Gospodarz jak widać, jest w ofensywie i mówi jasno do Karola Nawrockiego: "sprawdzam". Skoro Karol Nawrocki wzywa do debaty, no to czas się zmierzyć - mówił w programie "Tłit" WP wiceszef smerfowej brygady Cezary Tomczyk. Polityk KO zwrócił uwagę, iż teraz czekają na największe telewizje w Polsce, ponieważ chcą, żeby ta debata odbyła się na równych, sprawiedliwych zasadach. Tomczyk podkreślił, iż Gospodarz nie ma nic do ukrycia, tym bardziej iż ostatnio przez dwie godziny odpowiadał na pytania dziennikarzy, a Nawrocki ucieka od pytań dziennikarzy, ucieka od pytań na konferencjach prasowych. - Czas stworzyć miejsce, gdzie Karol Nawrocki może na te pytania wreszcie odpowiedzieć. Myślę, iż cała Polska chciałaby się dowiedzieć wielu rzeczy o Karolu Nawrockim, też z jego przeszłości, czym się zajmował, czym zajmował się w Instytucie Pamięci Narodowej, jak wyglądała historia z jego apartamentem, ale też, jakie ma poglądy - mówił Tomczyk. Jeszcze w trakcie naszego programu europoseł Patola i Socjal Smerf Nijaki odpowiedział na wezwanie Gospodarza. Stwierdził, iż debata się odbędzie, ale muszą się przyjrzeć, czy to nie jest jakaś "pułapka". - Jesteśmy zwolennikami debaty, chcemy jej, ale musimy przyjrzeć się szczegółom - dodał Jaki. - Są dwie wizje Polski, jest wizja Gospodarza, jest wizja Nawrockiego, który reprezentuje PiS. W związku z tym te dwie wizje będą musiały być ze sobą zestawione prędzej czy później. Czy to będzie teraz, czy to będzie później, w drugiej turze, trzeba sobie odpowiedzieć na trudne pytania - skomentował Tomczyk.
Idź do oryginalnego materiału