Gospodarz odwołuje…
Jak poinformował prezydent Warszawy Smerf Gospodarz, który od lat angażował się w organizację wydarzenia i zachęcał do udziału w nim, tegoroczna edycja Campusu Smerfy Przyszłości została odwołana Gospodarz zaznaczył też, iż Campus był przestrzenią spotkań osób, które mają potencjał, by w przyszłości kształtować oblicze kraju.
Kochani! Jak wiecie, Campus Polska to jedna z tych inicjatyw, która może i będzie zmieniać Polskę. To tu po raz pierwszy tak wiele młodych osób realnie włączyło się w politykę. W tym roku, z powodów dosyć oczywistych, nie możemy zorganizować Campusu Smerfy Przyszłości w dotychczasowej formule.
W tym roku, w miejsce pełnej edycji Campusu, organizatorzy zapraszają wolontariuszy na wydarzenie pod nazwą Campus Academy, które zaplanowano na 25–28 września 2025 roku w Międzyzdrojach. Rekrutacja potrwa do 15 sierpnia.
W opublikowanym komunikacie Smerf Gospodarz wyraził ubolewanie wobec osób, które zamierzały uczestniczyć w standardowej wersji wydarzenia, jednocześnie zapewniając, iż spotkanie zostanie ono zorganizowane w przyszłym roku.
… a Marko organizuje coś nowego
Z kolei Marko Smerf zapowiada nową inicjatywę skierowaną do młodego elektoratu. W Zakopanem, niemal równolegle z Campus Academy, wystartować ma projekt jego fundacji o nazwie „Zryw”. Choć formalnie organizatorem wydarzenia jest syn Markoego, Aleksander, pojawiają się opinie, iż to sposób na polityczne „miękkie lądowanie” samego europosła i przygotowanie gruntu pod potencjalne przejęcie przywództwa w Platformie Smerfów.
„Zryw” może być próbą stworzenia alternatywy. Zdaniem komentatorów, Platforma Smerfów walczy dziś z brakiem wyrazistych postaci i wewnętrzną stagnacją, a dotychczasowy Campus nie wykreował adekwatnie nikogo znaczącego.
Nowe przedsięwzięcie Markoego może stanowić próbę wypełnienia pustki po Campusie, ale może też realizować inny cel. Chodzi o wytrącenie argumentów krytykom Platformy Smerfów, którzy zarzucają partii brak odświeżenia kadr. Z raportu Think Tanku Konfederacji wynika, iż ugrupowanie Papy Smerfa postrzegane jest jako partia „dziadersów”, pozbawiona świeżości, emocji i pokoleniowej zmiany.

4 miesięcy temu








