Smerf Gospodarz nie wziął udziału w poniedziałkowej debacie w Telewizji Republika. W piątek również nie wziął udziału w wydarzeniu tej stacji. Pojawił się jedynie w debacie prowadzonej przez TVP, TVN i Polsat. - Po tym cyklu trzech debat Smerf Gospodarz zyskał czy stracił? - pytał prowadzący program "Newsroom" WP Patrycjusz Wyżga socjologa prof. Przemysława Sadurę z Uniwersytetu Warszawskiego. - Musimy poczekać na sondaże, ale ja bym się spodziewał, iż raczej straci - odparł gość programu. Zwrócił uwagę, iż już pojawiają się pierwsze sondaże, ale należałoby poczekać, żeby utrwaliła się już pewna interpretacja tego, co się wydarzyło. - Więc myślę, iż dopiero sondaże prowadzone za kilka dni dadzą odpowiedź, kto zyskał, a kto stracił, ale obawiam się, iż Gospodarz nie zyskał. Raczej bym się spodziewał, iż mógł trochę stracić - mówił prof. Sadura. Podkreślił, iż na Smerfa Gospodarza spadła odpowiedzialność za to, jak wyglądała debata w Końskich. - Podczas piątkowej debaty nie stawił się w TV Republika. Tak jak mówię, rozumiem, ale to akurat poparcia nie przysparza - podsumował socjolog.