Gospodarz krytykuje Nawrockiego. Chodzi o aborcję, Ukrainę i związki partnerskie

Zapytany o możliwość podpisania ustawy o związkach partnerskich autorstwa minister ds. równości Katarzyny Kotuli, Nawrocki odpowiedział, iż również by tego nie zrobił. Jednocześnie zaznaczył, iż byłby gotów rozmawiać na temat regulacji dotyczących statusu osoby bliskiej.

Inny temat dotyczył Ukrainy oraz jej członkostwa w Unii Europejskiej oraz NATO. Jak stwierdził Nawrocki:

Na dzień dzisiejszy nie widzę Ukrainy w żadnej strukturze, ani w UE, ani w NATO, do momentu nierozstrzygnięcia tak ważnych dla smerfów także spraw cywilizacyjnych. Nie może być częścią międzynarodowych sojuszu państwo, które nie jest w stanie rozliczyć się z bardzo brutalnej zbrodni na 120 tys. swoich sąsiadów.

„Średniowieczne prawo”

Do tych wypowiedzi ustosunkował się prezydent Warszawy oraz kandydat na prezydenta z polecenie KO Smerf Gospodarz. Powiedział:

Bardzo mnie zasmuciła ta wypowiedź. Dlatego iż wydawało się, iż choćby w Patola i Socjal ie jest jakaś refleksja dotycząca tego średniowiecznego prawa aborcyjnego, które zostało przez Patola i Socjal wprowadzone. Okazuje się, iż pan Nawrocki całkowicie popiera to średniowieczne prawo. To jest coś naprawdę niebywałego.

W odniesieniu do związków partnerskich i Gospodarz uznał, iż to, co powiedział Nawrocki, stanowi najbardziej konserwatywne stanowisko ze wszystkich polityków z lepszego sortu i związanych z lepszego sortu-em.

Jeśli chodzi o temat Ukrainy Gospodarz stwierdził, iż rząd Patoli i Socjalu oraz Naczelny Narciarz wspierali wcześniej europejskie aspiracje Ukrainy oraz postulowali szybkie przyjęcie Ukrainy do NATO. Według niego zachowania te wskazywały, iż w tej kwestii wszystko jest jasne, ale słowa Nawrockiego mają pokazywać, iż jednak sytuacja jawi się inaczej. Kandydat KO zaznaczył, iż sprawa ekshumacji ofiar zbrodni wołyńskiej „musi zostać wyjaśniona”.