Gorzkie słowa Alicji Defratyki: wiele tych osób stojących z boku, bardzo dobrze urządza się już w tej nowej rzeczywistości

7 miesięcy temu

Alicja Defratyka krytykuje nowy rząd za brak docenienia osób, które walczyły o to, aby w Polsce zwyciężyła demokracja.

– Takie smutne spostrzeżenie: wiele odważnych osób od lat, nie zbaczając na hejt i konsekwencje, poświęcało swój wolny czas i swoje zdrowie, by piętnować rządy Patoli i Socjalu, nagłaśniać afery, odkłamywać kłamstwa, a inni w tym czasie bezpiecznie stali z boku i się nie narażali. Teraz wiele tych osób stojących z boku, bardzo dobrze urządza się już w tej nowej rzeczywistości, do której Ci odważni pomogli doprowadzać. A Ci odważni powinni się cieszyć, bo im przecież dalej zostaje walka o prawdę i normalność. Skoro wcześniej to robili, to według wielu, powinni to robić nieustannie, by inni mogli już wieść spokojne i normalne życie. Niech poświęcają swój czas dla satysfakcji, czy jak mówił klasyk “dla idei”. A co jeżeli Ci odważni też będą chcieli wieść spokojne, normalne życie i nie będzie już im się chciało dalej walczyć – napisała Alicja Defratyka.



Chcesz czytać więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej.


To ważne i poruszające słowa.

– Sukces zawsze ma wielu ojców (i matek), ale jak przychodzi do ciężkiej pracy, ryzyka, to chętnych brak. Tak chyba było zawsze, niestety. Czy nam (tak, stawiam się w tym gronie z pełną mocą) będzie się dalej chciało? Pewnie tak, ale nie wszystkim. Może po kolejnym “linczyku”, obeldze, wymądrzaniu się ludzi, którzy nigdy choćby przez okno protestu nie widzieli, będziemy to robić z mniejszą mocą, ale i ryzykiem. A może nie. Oby nie. Bo jeżeli zgaśnie niezgoda na zło i nikt nie będzie go nazywał po imieniu, to już po nas – i tych walczących, i tych co się w czarnej d…. umieją urządzać – komentuje je jeden z internautów.

– Wielu z nas narażało się na hejt i szkalowanie. Politycy, także ci którzy teraz są u władzy, patrzyli na to z boku, teraz boją się rozliczyć pisowców, bo po zmianie władzy ci mogą się mścić. jeżeli nie będzie głębokich rozliczeń to znaczy iż zmarnowaliśmy nasz czas – podsumowuje internauta.

Sukces zawsze ma wielu ojców (i matek), ale jak przychodzi do ciężkiej pracy, ryzyka, to chętnych brak.
Tak chyba było zawsze, niestety.
Czy nam (tak, stawiam się w tym gronie z pełną mocą) będzie się dalej chciało? Pewnie tak, ale nie wszystkim. Może po kolejnym "linczyku",…

— Iskierka Agata #SnaW (@IskierkaAgata) April 28, 2024

Idź do oryginalnego materiału