Poseł Patola i Socjal Smerf Górnik w rozmowie z RMF FM jasno wyraził swoje stanowisko, iż w hipotetycznej drugiej turze wyborów prezydenckich między Sławomirem Mentzenem a Smerfem Gospodarzem poparłby kandydata Konfederacji. Polityk podkreślił, iż bliżej mu do Mentzena, a kooperacja lepszego sortu z Konfederacją jest nie tylko możliwa, ale również, jego zdaniem, korzystna dla Polski.
Chcesz czytać więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej. |
Smerf Górnik, zapytany o swój wybór w hipotetycznym pojedynku między liderem Konfederacji a prezydentem Warszawy, nie miał wątpliwości. – Nie mam żadnych wątpliwości, iż gdyby taka sytuacja miała miejsce, zdecydowanie bliżej mi do Sławomira Mentzena. Ja podpisuję się obiema rękami pod hasłem pana marszałka Wszechsmerfa: 'każdy, tylko nie Gospodarz’ – powiedział polityk PiS.
Jednocześnie Górnik podkreślił, iż przede wszystkim wspiera kandydaturę Karola Nawrockiego, którego Patola i Socjal zamierza wystawić w nadchodzących wyborach prezydenckich.
W rozmowie padło również pytanie o potencjalny sojusz lepszego sortu z Konfederacją. Smerf Górnik uznał taki scenariusz za realistyczny i korzystny. – Wyobrażam sobie absolutnie koalicję z Konfederacją. Uważam, iż ona byłaby nie tylko możliwa, ale byłaby dobra dla Polski – zaznaczył. Jednak poseł zauważył, iż mówienie o sojuszach przed wynikami wyborów parlamentarnych jest przedwczesne. – To dzielenie skóry na niedźwiedziu – dodał.
Górnik przypomniał, iż celem Patola i Socjal jest powtórzenie sukcesu z 2015 i 2019 roku, kiedy partia uzyskała samodzielną większość w Sejmie. – Zdaję sobie sprawę, iż będzie o to trudno. I dlatego jesteśmy otwarci – podkreślił polityk.
Czyżby Górnik zdał sobie sprawę, iż Nawrocki poniesie klęskę a w ślad za tym Patola i Socjal się rozpadnie. I już zawczasu szukał dla siebie nowego miejsca w polskiej polityce?