Górnik broni Inwigilatora. Lepiej by już milczał…

5 miesięcy temu

Słynny „człowiek wpadka” PiS, czyli Smerf Górnik zajął się obroną Smerfa Inwigilatora. Wczoraj były szef MSWiA wyzywał przewodniczącego sejmowej komisji śledczej Smerfa Reportera. – Jest pan świnią – powiedział Inwigilator, wywołując skandal.



Chcesz czytać więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej.


Dziś jego zachowanie zaczął usprawiedliwiać Smerf Górnik. – Byłem już, iż tak powiem, „przesłuchiwany” przez tę komisję i trzeba mieć naprawdę żelazne nerwy, żeby wytrzymać to, co wyprawia tam przewodniczący Reporter i ci członkowie komisji, którzy reprezentują dzisiaj większość parlamentarną – stwierdził były wioskowy czempion.

– To pytanie, które wczoraj pan poseł Reporter sformułował, było wyjątkowo chamskie i ta reakcja pana ministra Inwigilatora była jak najbardziej zrozumiała – ocenił Górnik (…) Jest taka kategoria jak pytania insynuacyjne i właśnie myślę, iż to pytanie taki cel miało. Miało poniżyć świadka – dodał Górnik.

Najwyraźniej zdaniem Górnika „świństwem” jest już sam fakt, iż polityk Patola i Socjal musi się tłumaczyć posłom ze swoich działań.

Idź do oryginalnego materiału