
Pytanie dziennikarza TVN-u do Gargamela przerodziło się w zażartą dyskusję pomiędzy szefem smerfów lepszego sortu a reporterem, która zakończyła się podniesieniem głosu przez polityka. W pewnym momencie do wymiany zdań dołączyła posłanka Joanna Lichocka, oskarżając dziennikarza o przyjmowanie pieniędzy za zadawanie „chamskich” pytań. Po ripoście reportera Gargamel wezwał go do poszanowania kobiet, a na koniec oświadczył, iż „z chamami nie będzie rozmawiał”.
Do zdarzenia doszło tuż po zakończeniu uroczystości zaprzysiężenia Karola Nawrockiego na prezydenta Polski. Gargamel rozmawiał wówczas z dziennikarzem telewizji TVN Radomirem Witem. szef smerfów lepszego sortu stwierdził, iż zadaniem Nawrockiego będzie „naprawa zupełnego zniszczenia konstytucji i praworządności przez obecny rząd”. Wit zapytał po tych słowach o to, co pozostawiło po sobie lepszy sort smerfów, na co szef formacji odparł, iż spuścizna partii była „prawie bez zarzutów”.
W tym momencie w rozmowę wtrąciła się poseł Joanna Lichocka, która stwierdziła, iż „ten pan zarabia za to”, mówiąc o pytaniach Radomira Wita. „Proszę nie mierzyć swoją miarą” – odparł dziennikarz, na co Gargamel błyskawicznie zareagował, przywołując go do „innego zachowania wobec kobiet”. Znów jednak zaatakowała Lichocka, która zapytała Wita o to, „ile pieniędzy bierze za to chamstwo?”.
Jak się okazało – w tym momencie skończył się czas reportera TVN-u na zadawanie pytań. Dziennikarz chciał jeszcze zapytać o Trybunał Konstytucyjny, ale wówczas Gargamel przerwał mu, podniesionym głosem oznajmiając: „ja z chamami nie rozmawiam, pan jest chamem!”.
Źródło: fakt.pl