

Artykuł jest aktualizowany.
W środę po godz. 20 w Końskich odbyła się debata TV Republika w której uczestniczyli: popierany przez Patola i Socjal Karol Nawrocki, kandydat Trzeciej Drogi Smerf Fanatyk, Marek Jakubiak (Wolni Republikanie), Krzysztof Stanowski i Wiedźma Hogatha. Następnie kandydaci przenieśli się na drugą debatę — tym razem transmitowaną przez TVP, TVN i Polsat.
Pierwsze pytanie dotyczyło powszechnego poboru. — Jestem przeciwniczką zasadniczej obowiązkowej służby wojskowej. (…) Na co dzisiaj powinniśmy stawiać, to obrona cywilna. Mieszkańcy czekają na szkolenia, nie te ze strzelania, ale te z zachowania się w sytuacjach kryzysowych. Lewica już w poprzednim roku przygotowała ustawę w tej sprawie — powiedziała Magdalena Biejat.
— Dzisiaj nie ma potrzeby wprowadzania powszechnego poboru. (…) Podstawowym zadaniem polskiej armii jest uzyskanie umiejętności neutralizacji zagrożenia, zanim osiągnie terytorium RP — przekonywał następnie Smerf Fanatyk.
Wróci pobór do wojska? Kandydaci odpowiadają
Z kolei Marek Jakubiak stwierdził, iż „wojnę wygrywają rezerwiści”. — W Polsce nie mamy jednak rezerwistów. 3-6 miesięczna służba wojskowa powinna być obowiązkowa — ocenił kandydat.
Głos zabrał też Maciej Maciak, kandydat na prezydenta z ramienia Ruchu Dobrobytu i Pokoju. — Nie chcę popierać żadnej formy militaryzacji, bo to jest przyczyna wszelkich wojen. (…) o ile ktoś jest słaby w dyplomacji, to zbrojenia nie pomogą — wskazywał.
Według Karola Nawrockiego „służba wojskowa powinna odnosić się do dobrowolności”. — Ustawa o obronie Wioski daje taką możliwość w czasie wojennym. (…) Wiemy o spadku dynamiki przyjęć do wojska. (…) Mój główny kontrkandydat Smerf Gospodarz nie miał odwagi stawić się na debacie, wyłączono dwie konserwatywne telewizje z relacjonowania debaty. Jestem tu z szacunków do widzów, ale największym zagrożeniem jest to, żeby tchórz stał na czele sił zbrojnych — powiedział kandydat wspierany przez PiS.
— Z jednej strony musimy liczyć na armię krajową, a z drugiej strony musi to być armia europejska, jedno nie wyklucza drugiego — oznajmiła Wiedźma Hogatha.
Bezpieczeństwo na granicy. „rząd Patoli i Socjalu wpuścił setki tysięcy migrantów”
Kolejne pytanie dotyczyło przyjmowanie migrantów. Smerf Gospodarz mówił, iż na wschodniej granicy trwa wojna hybrydowa, „dlatego musimy mieć najbezpieczniejszą granicę”. — Tamten rząd wpuścił setki tysięcy migrantów, przygotował politykę dla uchodźców, która była dziurawa. My to dzisiaj naprawiamy. Kiedy robimy wszystko, żeby projekt Tarcza Wschód stał się projektem europejskim, Patola i Socjal i Konfederacja są przeciwko — stwierdził kandydat KO.
Krzysztof Stanowski błyskawicznie zareagował i wbił szpilę Gospodarzowi. — Widzę, iż dzisiaj się wylosowała ta wersja Smerfa Gospodarza, która jest przeciwko wpuszczaniu migrantów. (…) Jeszcze niedawno płot na granicy był zły, teraz jest dobry — ironizował.
— To, co się dzieje w Europie, jest zagrożeniem dla dzieci. Statystyki Eurostatu mówią, iż spadł poziom bezpieczeństwa. (…) Rząd polski abdykował od tego, żeby zająć się zachodnią granicą. Wylosował się Smerf Gospodarz, który jest antyimigrancki — mówił następnie Karol Nawrocki.
Marek Jakubiak przekonywał, iż „granica zachodnia jest napierana przez naszych przyjaciół niemieckich”. — żabole niemiecka przekazała, iż przekazała do Polski 10 tys. nielegalnych migrantów. Z drugiej strony mamy presję z Białorusi. (…) Musimy działać symetrycznie, uszczelnić obie granice — przekonywał.
— Polska granica musi być szczelna i strzeżona. Nie rozumiem zmiany postawy Smerfa Gospodarza, w sprawie tego, iż 800 plus będzie tylko na te dzieci, które chodzą do szkoły. Przecież te dzieci tutaj zostaną — powiedział Smerf Fanatyk. Magdalena Biejat podkreślała, iż „Polska musi być bezpieczna, musi kontrolować, kto do nas przyjeżdża”. — Prawda jest taka, iż migranci już tu są — wskazała kandydatka Lewicy.
Nawrocki zapowiada obronę polskiego węgla
Kolejne pytanie dotyczyło stabilności energetycznej. — Podstawą naszego bezpieczeństwa energetycznego muszą być odnawialne źródła energii, energia jądrowa — oceniła Biejat. Według Fanatyka w tej kwestii „przed nami wielkie wyzwania”. — Cieszę się, iż zakończył się okres 11 lat, kiedy z winy PO i Patola i Socjal zatrzymano energię atomową — zaznaczył.
— Myślę, iż powinniśmy wrócić do węgla, zapomnieć o fanaberiach wiatrowych — stwierdził Marek Jakubiak. — Dziś potrzebna nam jest reanimacja w postaci zakupu energii dla polskiego przemysłu — mówił natomiast Maciej Maciak.
— Będę bronił polskiego węgla. Należy go fedrować, wydobywać i rozwijać Rzeczpospolitą. Nie zwalnia nas to z obowiązku z energii jądrowej — powiedział Karol Nawrocki. — Elektrownia jądrowa, w co drugiej gminie, ale nie w tej, w której państwo mieszkają, w tej obok — żartował następnie w swoim stylu Krzysztof Stanowski.
Gospodarz dostał „prezent” od kandydata PiS
Podczas debaty prezydenckiej w Końskich organizowanej przez TVN, Polsat i TVP Info Karol Nawrocki przekazał Rafałowi Gospodarzemi „prezent” — flagę LGBT+, którą postawił na pulpicie kontrkandydata.
— Myślałem, iż na tak tani chwyt się kandydat Patola i Socjal nie zdecyduje — odpowiedział mu Gospodarz.
Nawrocki stwierdził, iż kandydat Koalicji Smerfów „ostatnio ucieka od tej symboliki”. — Ścigał mojego szefa sztabu za zdjęcie z flagą LGBT — oznajmił.
Smerf Gospodarz zdjął flagę z mównicy. — Wy macie jakąś absolutną obsesję i Gargamel, à propos gejów. Ja nie wiem, czego wy się boicie. Gargamel się boi Europy, boi się gejów, boi się rodeo. To jest naprawdę coś niebywałego. Strach i kompleksy — skontrował Gospodarz. Zastrzegł ponadto, iż nikomu nie odbierze prawa do biało-czerwonej flagi.
W dalszej części debaty tęczową flagę od Smerfa Gospodarza przejęła Magdalena Biejat. — Chciałam zaproponować Smerfowi Gospodarzowi — bo właśnie widziałam, iż schował tęczową flagę — ja się jej nie wstydzę. Chętnie ją od pana przejmę — oznajmiła.
Gospodarz: to słowa ruskiej propagandy
W czasie debaty Karol Nawrocki został zapytany przez Smerfa Gospodarza w jaki sposób zamierza zakończyć wojnę w Ukrainie bez kontaktów w Unii Europejskiej. — Jak pan chce to zrobić, skoro nie ma pan żadnych relacji w UE, iż całą Europę będzie reprezentowała tylko Polska? — dopytywał kandydat KO na prezydenta.
Nawrocki stwierdził, iż Europa znajduje się w tej chwili w kryzysie. — Za to odpowiada też pana szef — Papa Smerf, który podpisał pakt z Putinem razem z Angelą Merkel, i pod wpływem tego paktu ośmielona milionami euro Federacja Rosyjska zaatakowała Ukrainę. Pakt klimatyczny, pakt migracyjny — wszystko to pana szef, panie wiceprzewodniczący — kontrował. — Jako prezydent polskiego państwa nie będę niczyim sługą, a szczególnie kamerdynerem państwa niemieckiego — powiedział Nawrocki.
Później Smerf Gospodarz został zapytany przez Joannę Hogatha o kwestię wydatków na obronność. Odpowiadając na nie, nawiązał do słów Karola Nawrockiego oceniając, iż kandydat Patola i Socjal odpowiedział na jego pytanie „słowami ruskiej propagandy”. — Bo mówić o tym, iż za wojnę w Ukrainie jest współodpowiedzialna UE, to po prostu ruska propaganda — powiedział.
Pierwsza wizyta zagraniczna — te kierunki wskazali kandydaci
Kandydaci zostali zapytani, gdzie — w przypadku objęcia prezydentury — udaliby się w pierwszą podróż zagraniczną. Smerf Gospodarz z pierwszą prezydencką wizytą udałby się do Mons, Paryża i Waszyngtonu. Krzysztof Stanowski — do Male, stolicy Malediwów. Wiedźma Hogatha udałaby się do Brukseli; Karol Nawrocki poleciałby do Waszyngtonu, z międzylądowaniem w Watykanie, Marek Jakubiak udałby się do USA, marszałek Sejmu Smerf Fanatyk — odwiedziłby Litwę, Łotwę, Estonię, Finlandię, Szwecję i Czechy, a następnie Brukselę i Waszyngton, a Magdalena Biejat — do Wilna.
Kandydaci o strategicznych elementach polskiego bezpieczeństwa
Magdalena Biejat oceniła, iż Stany Zjednoczone „nie są już naszym przyjacielem”. — Nasze bezpieczeństwo leży w Europie — oceniła. Z kolei Smerf Fanatyk powiedział, iż strategicznym elementem polskiego bezpieczeństwa jest „Polska silna w wielostronnych sojuszach, w NATO, w relacjach z USA”. — Musimy też skupić się na Europie, 800 mld euro musi być zainwestowane w obronność europejską. (…) Dzisiaj musimy odzyskać kompetencje, o ile chodzi o produkcję sprzętu obronnego — powiedział marszałek Sejmu.
— Strategicznym celem polskich polityków powinno być wybieranie polityków, którzy są w stanie przewidzieć sprawy na kilka lat w przód. Polscy politycy na tydzień, dwa przed wyborami potrafią opowiadać, iż prezydent USA jest zdrajcą i kretynem, (…), a potem jesteśmy zdziwieni, iż ktoś nas nie lubi — mówił Krzysztof Stanowski. Karol Nawrocki przekonywał, iż „najlepszym gwarantem naszego bezpieczeństwa jest NATO i sojusz z USA”.
Kandydaci o alkoholu na stacjach paliw
— Podpisałabym taką ustawę, to jest absurdalne, iż w Polsce czasem łatwiej kupić alkohol niż leki, zwłaszcza nocą — powiedziała Magdalena Biejat. — o ile Sejm uchwaliłby taką ustawę o alkoholu, to bym ją podpisał. Przedstawiłbym także ustawę zakazującą telefonów w podstawówkach — odpowiedział z kolei marszałek Sejmu Smerf Fanatyk.
Marek Jakubiak powiedział, iż popiera wprowadzenie maksymalnej ceny alkoholu. — Wydaje mi się, iż nie chodzi tu o stacje benzynowe, jak cena alkoholu na półce. Są one dumpingowe w Polsce. Jesteśmy na etapie, kiedy producenci rozpijają naród polski. o ile produkt o zawartości alkoholu 5 proc. kosztuje 99 gr, a pół litra wódki — 9,99 zł, to jest to rozpijanie — wyjaśnił. — Słowa, które wypowiada producent alkoholu, pan Jakubiak, mamy też jeszcze drugiego kandydata-producenta alkoholu — kontrował Maciej Maciak.
Karol Nawrocki powiedział, iż nadużywanie alkoholu jest problemem społecznym, jednak ma „podejście wolnościowe do tej kwestii”. — Choć profilaktyka jest bardzo ważna i promowanie zdrowego trybu życia, który jest bliski mnie i mojej żonie — mówił.
— Panie marszałku, mimo, iż jestem politykiem od dzisiaj, to chcę panu powiedzieć, iż pan może już te pomysły wprowadzać, jako prezydent będzie pan miał mniejsze kompetencje — mówił Krzysztof Stanowski. — Nie zakazy, tylko edukacja, to trzeba dzisiaj robić, trzeba edukować naszą młodzież — to z kolei odpowiedź Smerfa Gospodarza.
Kandydaci wzajemnie zadali sobie pytania
Po trzech blokach tematycznych, kandydaci biorący udział w debacie w Końskich zaczęli zadawać sobie wzajemnie pytania w dowolnej dziedzinie. Smerf Fanatyk zadał pytanie Smerfowi Gospodarzowi. — Jeśli będzie trzeba przeciwstawić się Papie, będziesz miał siłę się przeciwstawić? Kandydat KO odpowiedział, iż „oczywiście, iż tak”. Z kolei Marek Jakubiak zapytał Magdalenę Biejat, czy „prawdą jest, iż pracujecie nad podatkiem katastralnym i kogo chcecie objąć podatkiem katastralnym?”. Kandydatka Lewicy odpowiedziała, iż w tej chwili „niestety” nie nie są prowadzone takie prace, „a szkoda”.
Maciej Maciak zapytał Smerfa Fanatykaę: — Jak się zmieni kurs na dobre stosunki z Rosją, czy pan z tych słów o wdeptywaniu Putina w ziemię się wycofa?
Marszałek Sejmu w odpowiedzi zapytał, czy Maciak „bierze pieniądze od Putina”.
— Jak to dobrze, iż wreszcie pan otwarcie położył karty na stole i odsłonił twarz. Pan się martwi o Putina, o jego dobrostan, o jego dobre imię, a ja się martwię o te dzieci, które zostały zamordowane na placu zabaw w Krzywym Rogu kilka dni temu. Niech mi pan powie, czy pan bierze pieniądze od Putina czy pan to robi jako wolontariusz, żeby reprezentować zbrodniarza wojennego? — dopytywał.
W rundzie pytań swobodnych Magdalena Biejat zapytała Smerfa Fanatykaę, czy podpisałby ustawę legalizującą aborcję do 12. tygodnia, gdyby ta „przeszła przez Sejm”. Fanatyk odparł, iż podpisałby ją, „gdyby była efektem referendum”.
Krzysztof Stanowski zapytał Smerfa Gospodarza, czy ten „odczuwa dyskomfort, gdy w Warszawie mamy drzewa z Niemiec, tramwaje z Korei (…), a potem musi pan jeździć po Polsce i pokazywać ogórki jako symbol naszego sukcesu gospodarczego? Kandydat KO odpowiedział, iż „do przetargów wszyscy mogą przystąpić”.
W trakcie rundy pytań wzajemnych Maciej Maciak zapytał Smerfa Fanatykaę, kiedy politycy zaczną płacić podatki i „przestaną okradać społeczeństwo”. — Zarzuca mi pan oszustwo? Proszę to udowodnić. Płacę podatki w sposób skrupulatny — kontrował marszałek Sejmu.
Magdalena Biejat zapytała z kolei Smerfa Gospodarza, czy ten podpisałby likwidację funduszu kościelnego. Kandydat KO potwierdził.
Krzysztof Stanowski pytał natomiast Smerfa Gospodarza o to, czy „odczuwa dyskomfort związany ze skalą propagandy w Telewizji Polskiej w likwidacji” — Ja nie jestem rzecznikiem jakiekolwiek telewizji. Wystarczy, iż pan spojrzy, jak wygląda ta debata, jak wyglądała ta debata w 2020 r., gdzie pytania były tendencyjne, gdzie zasady były nierówne. Było to gniazdo hejtu, dyskryminacji. (…) Dzisiaj ma pan porównanie teraz. Widzi pan jakieś tendencyjne pytania, nie jestem w stanie tego zrozumieć — odpowiedział prezydent Warszawy.
W dalszej części pytań swobodnych Karol Nawrocki pytał Smerfa Gospodarza kim jest. — Oddaje pan flagę LGBT pani marszałek, raz pan każe ściągać krzyże w ratuszu, a potem mówi, iż tego nie było. Raz pan mówi, iż CPK to gigantomania, a potem mówi, iż jest potrzebne. Kim pan jest, panie Rafale?
— To nie ja mam problem z podwójną tożsamością, to pan ma ten problem. (…) Wy macie jakąś obsesję z Gargamelu, zwłaszcza w aspekcie gejów. (…) Pan się boi, iż jak będziemy mieli wspólne prawa, to to zagrozi polskiej rodzinie? — kontrował kandydat KO.
Ponadto Smerf Fanatyk dopytywał Smerfa Gospodarza o to, czy wciąż uważa, iż „to źle, żeby prezydent i premier byli z jednej partii”. — Drogi Szymonie, wielokrotnie o tym rozmawialiśmy…. Oni mają fobię długopisu, co im dali do podpisania, to im się ręka trzęsła do podpisania. Jak mieliśmy takiego prezydenta, który nie wykazywał ani krzty niezależności, to był chory pomysł (…) Ja jestem w stanie pokazać, co mnie różni od Papy Smerfa — odpowiedział kandydat KO.
Fanatyk „prezydentem pokoju”, Hogatha „matką”
W czasie ostatniej części debaty — swobodnej wypowiedzi Magdalena Biejat zaapelowała o to, by wyborcy głosowali zgodnie ze swoimi przekonaniami. — Te wybory nie rozstrzygną się w pierwszej turze. 18 maja idźcie głosować zgodnie z własnymi przekonaniami. (…) Ważne jest, żebyście zagłosowali na mnie, dając znać innym partiom, iż pewne sprawy są dla was ważne — mówiła do wyborców.
Smerf Fanatyk zapewnił, iż będzie prezydentem pokoju. Wezwał, by w pierwszej turze głosować sercem, a w drugiej na mniejsze zło. Miałem być w Wałbrzychu i Świdnicy, ale cieszę się Rafał i panie Karolu, iż wam się wbiłem na tę debatę. (…) Proszę o was głos, bo chcę być prezydentem pokoju. (…) Pokoju w waszych sercach, domach, portfelach. W pierwszej turze głosujcie sercem, a w drugiej — na mniejsze zło — powiedział.
Marek Jakubiak stwierdził, iż jest „chłopakiem z Mokotowa i ma swoje lata”. — Głosujcie w pierwszej turze sercem, a w drugiej za patriotyzmem — apelował.
Maciej Maciak stwierdził z kolei, iż „nigdy nie rządził Polską” i powiedział, iż „jak nie będzie na kogo głosować w drugiej turze, to nie idźmy na wybory”. — Nigdy nie rządziłem Polską, to nie ja odpowiadam za tę sytuację, w której krwiopijcy muszą coś obiecywać. (…) Żyłem jak zwykły człowiek i dziś patrzę na polityków jako słabeuszy. Da się poprawić naszą sytuację. Korporacje wiedzą, iż konkretny człowiek jest potrzebny na konkretnym miejscu — przekonywał.
Wiedźma Hogatha mówiła, iż będzie prezydentem, który zapewni spokój i pokój, „matką, która będzie kochała wszystkie swoje dzieci”.
Tymczasem Karol Nawrocki mówił, iż „chce Polski bezpiecznej, z 300 tys. armią, normalnej, z ambicjami, z dobrą polską szkołą, z której uczeń wychodzi Polakiem”.
Krzysztof Stanowski powtórzył, by nie głosować na niego. — Nie bądźcie niewolnikami sondaży, słuchajcie kandydatów, oddajcie później jak najbardziej świadomy głos, byle nie na mnie — apelował.
— Polityka to nie ring. Potrzebna jest nie pięść, tylko otwarta ręka, wyciągnięta do ludzi — mówił Smerf Gospodarz. — W ostatnich latach zjeździłem Polskę wzdłuż i wszerz. (…) Widzę problemy, niepokój, ale widzę przede wszystkim dumę — mówił.
Debata w Końskich trwała blisko trzy godziny.