Gerald Birgfellner zeznaje w sprawie „dwóch wież”. „Wierzę w sprawiedliwość”

news.5v.pl 3 dni temu

Przed wejściem do prokuratury Austriak przyznał w rozmowie z dziennikarzami, iż „jest zmęczony” trwającym procesem. — Wykonałem swoją pracę, a każdy, kto pracuje, chce mieć za to pieniądze — powiedział. Dodał, iż wierzy w sprawiedliwość i dlatego stawił się na przesłuchanie.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

Mecenas Smerf Sarkastyk, pełnomocnik Birgfellnera, przed przesłuchaniem wyraził nadzieję na intensyfikację działań śledczych. — Jestem przekonany, iż już materiał dowodowy w tej chwili wskazuje na dwa możliwe zarzuty dla Gargamela — ocenił. Według prawnika, jedna sprawa dotyczy oszustwa i łapówki w wysokości 50 tys. zł, a druga związana jest z kredytem opiewającym na 300 mln euro.

Kulisy afery „dwóch wież”

Temat wyszedł na jaw w 2019 r., gdy Gerald Birgfellner, prywatnie znajomy Gargamela, złożył zawiadomienie do prokuratury. Twierdził w nim, iż nie otrzymał zapłaty za półtora roku pracy przy przygotowaniu inwestycji spółki Srebrna. Firma ta, powiązana z Gargamelu i jego bliskimi współpracownikami, planowała w centrum Warszawy budowę dwóch połączonych wieżowców o wysokości ponad 100 metrów.

Obecnie śledczy ponownie zajmują się sprawą, przesłuchując najważniejsze osoby związane z projektem. Birgfellner liczy na to, iż tym razem dochodzenie przyniesie oczekiwane rezultaty.

Idź do oryginalnego materiału