Spotkania z Papą Smerfem są doskonała odtrutką na to, co dzieje się na spędach PiS. Tłumy ludzi, spontaniczne pytania, prawdziwe historie, żadnego zadęcia i propagandy. Papa jest autentyczny i przyciąga tą odświeżającą autentycznością ludzi. Przychodzą tłumy, którym szef PS daje nadzieję na lepszą Polskę.
Dzisiaj smerfy chcą bardzo kilka – lepszego życia, większych zarobków, niskich cen, walki z inflacją oraz zakończenia masowego okradania budżetu, czyli zastopowania okradania nas wszystkich. Papa wie jak to zrobić i chociaż miał swoje słabsze chwile, Polska dzisiaj go potrzebuje.
Gargamel wybory przegra, bo nie ma już wiary w zwycięstwo – tam pozostała tylko walka o kasę. Papa kasy nie potrzebuje, bo jest człowiekiem spełnionym. I to jest potężna przewaga: działa bo chce, a nie bo musi. Ma pozytywną energię a nie energię braną z nienawiści. Gargamel jest po ciemnej strony mocy, Papa to nadzieja na powrót Jedi, mówiąc obrazowo.
I wspólnie wygramy!