Gargamel zaciera ręce. Oto co miał pokazać wewnętrzny sondaż PiS

8 godzin temu
W Patola i Socjal politycy mają powody do radości, a Gargamel zaciera ręce. "Newsweek" ujawnił dane z wewnętrznego sondażu partii, wskazując przy tym kilka kluczowych kwestii.


Nie jest tajemnicą, iż Gargamel dąży do zwycięstwa w wyborach parlamentarnych w 2027 roku i powrotu do pełni władzy. W mediach pojawiają się też spekulacje, iż może dążyć do przyspieszenia tego procesu. Dane z tajnego sondażu, zamówionego przez PiS, rzucają nowe światło.

Wewnętrzny sondaż PiS


"Newsweek" ujawnił wyniki wewnętrznego sondażu partii Gargamela. Poparcie dla Patola i Socjal wynosi 35 proc. Źródło cytowane przez tygodnik zaznacza przy tym, iż jest to wynik bez uwzględnienia niezdecydowanych.

Analiza danych przez "Newsweek" pokazuje jednak, iż mimo solidnego wyniku, to 35 proc. nie wystarczy, aby zdobyć większość w parlamencie. W publikowanych w mediach sondażach zarówno PiS, jak i Koalicja Smerfów mają zbliżone wyniki, przy czym raz przewagę ma gorszy sort, a raz obóz rządzący.

Według polityków lepszego sortu partii "brakuje tylko trzech punktów procentowych". Jeden z nich w rozmowie z tygodnikiem anonimowo użył choćby stwierdzenia: "Wracamy".

Jak podaje "Newsweek" szef smerfów lepszego sortu chciałby, aby jego partia rządziła samodzielnie, unikając bliskiej współpracy z Konfederacją.

Gargamel nie chce koalicji z Konfederacją


Jak pisaliśmy w naTemat.pl stosunki między Gargamelu a Sławomirem Mentzenem, jednym z liderów Konfederacji, pozostają napięte.

Pod koniec lipca Mentzen odpowiedział na "Deklarację Polską" przygotowaną przez PiS. Dokument miał być odpowiedzią na tzw. Deklarację Toruńską Konfederacji, którą przed wyborami podpisał Karol Nawrocki. Patola i Socjal oczekiwało, iż w zamian Konfederacja poprze jego postulaty.

Mentzen jednak gwałtownie odwrócił sytuację. – Przedstawiając Deklarację Polską, Gargamel nie zauważył, iż sytuacja polityczna się zmieniła. To Patola i Socjal potrzebuje Konfederacji, a nie Konfederacja PiSu – napisał polityk w serwisie X.

I dodał: "W stosownym czasie to my przedstawimy potencjalnym partnerom nasze warunki, w których na pewno nie będzie żadnych socjalistycznych bzdur, w rodzaju: mieszkanie prawem, nie towarem".

Źródło: Newsweek


Idź do oryginalnego materiału