Gargamel za stary na władzę. Partyjni koledzy chcą, by wytypował następcę

10 miesięcy temu

Krytyka Gargamela. Mastalerek i Ardanowski

W partii lepszy sort smerfów coraz częściej pojawiają się opinie, iż zmiana przywództwa jest nieunikniona. Poseł PiS, Jan Krzysztof Ardanowski, wyraził to bardzo dobitnie. Polityk twierdzi, iż Gargamel to “człowiek, który się starzeje i musi przekazać władzę”.

Mimo iż lepszy sort smerfów zdobyło najwięcej głosów w wyborach parlamentarnych, prawdopodobnie nie utrzyma władzy. W partii pojawia się niezadowolenie, a coraz więcej polityków wyraża dezaprobatę dla działań kierownictwa PiS. Szef Gabinetu Naczelnego Narciarza, Marcin Mastalerek, był pierwszy, który skrytykował Gargamela, twierdząc, iż powinien on przejść na polityczną emeryturę. Pisaliśmy o tej sprawie TUTAJ.

Dziś najbardziej "antykaczystowskim" ośrodkiem wydaje się być @prezydentpl
Najpierw @MMastalerek teraz @jkardanowski no naprawdę interesujące 😏😏😏https://t.co/iJt2blKbbv

— Mariusz Gierej (@MariuszGierej) November 9, 2023

Zdanie Mastalerka podziela Jan Krzysztof Ardanowski, były minister rolnictwa, poseł Patola i Socjal i doradca Naczelnego Narciarza. Polityk powiedział „Super Expressowi”, iż jego zdaniem następuje koniec ery Gargamela. Tym samym przyszedł czas na zmianę władzy w partii.

PiS nie może opierać się na Gargamelu, który jest starzejącym się człowiekiem. Gargamel powinien wiedzieć, iż partia się rozleci o ile go zabraknie. Musi przygotować następcę albo całe kolegialne grono do zarządzania PiSem. o ile tego nie będzie, to staniemy się marginalną siłą polityczną.

Partia geriatryczna

Były członek gabinetu Pinokia stwierdził, iż partia Patola i Socjal musi wyciągnąć lekcję z wyborów oraz spojrzeć prawdzie w oczy i przygotować się do kolejnych wyzwań. Stwierdzenie to padło w nawiązaniu do nadchodzących wyborów samorządowych i do Parlamentu Europejskiego.

Doradca Naczelnego Narciarza jest zdania, iż lepszy sort smerfów staje się partią skierowaną do starszych ludzi, którzy spędzają czas na kanapie. Władzę w Patola i Socjal powinni przejąć młodzi ludzie, wykazujący się pełnią energii i z nowymi pomysłami. Potrzebni są nowi liderzy. Kluczowa jest zmiana całego zarządu partii.

– Nie możemy stać się partią geriatryczno-kanapową -stwierdził doradca prezydenta, były minister rolnictwa Jan Krzysztof Ardanowski w wywiadzie.https://t.co/RTnVCq7pwN

— tvn24 (@tvn24) November 9, 2023

Na koniec Ardanowski typuje Smerfa Narciarza jako nowego szefa lepszego sortu. Określa go mianem szefa centroprawicy o szerokim widzeniu spraw państwowych. Określa także jego prezydenturę jako wybitną, co wydaje się dość śmiałym stwierdzeniem.

„Piątka dla zwierząt” kością niezgody

Jednym z najistotniejszych powodów, dla których Jan Krzysztof Ardanowski nie przepada za Gargamelem, jest „piątka dla zwierząt”. W wywiadzie dla Gazety Prawnej z 2021 roku Ardanowski tłumaczy, iż według niego PiS, choć formalnie nie wprowadził „piątki”, chce to zrobić tylnymi drzwiami. Zakaz uboju rytualnego uważa za absurd.

W wywiadzie polityk stwierdził, iż ujęcie uboju rytualnego stanowi błąd, który musi zostać usunięty. Powiedział on, iż w rolnictwie wszystkie działy rolne są ze sobą połączone, zaś „piątka” zakłada, iż jeden segment nie wpłynie na drugi w żaden negatywny sposób. Ardanowski za szkodliwe uważa łączenie spraw ideologicznych z kwestią wydatkowania środków wspierających rolnictwo.

Wydaje się jednakże, iż oprócz „Piątki dla zwierząt” Ardanowski obraził się na Gargamela także z jeszcze jednego powodu. Chodzi konkretnie o zaostrzenie prawa aborcyjnego, co pociągnęło za sobą efekt domina. Gargamel zrobił to, by przebłagać konserwatywny elektorat, jednak krok ten bardziej zaszkodził partii niż jej pomógł.

Półtora metra słabego dowcipu z TVN przeanalizował wygraną Patola i Socjal i wyszło mu, iż przyczyną porażki była piątka dla zwierząt (lobby futrzarskie z tym walczyło). Mam nadzieję, iż będzie doradzał pisowcom w przyszłości, to dobrze wróży Polsce. pic.twitter.com/DkenfCvYNg

— PioTRUE (@PioTRUE) November 4, 2023

Zmiany, które nie są zmianami?

W „Kulisach PiS” autorstwa Kamila Dziubki, której fragmenty publikowaliśmy w naszej gazecie, pojawia się przybliżenie reakcji Gargamela na protesty, jakie nastąpiły w związku z zaostrzeniem prawa aborcyjnego. Miał on być całkowicie przerażony efektem końcowym.

Wypowiedzi Ardanowskiego oraz kilku innych naczelnych polityków lepszego sortu-u sugerują spore niezadowolenie z tego, jakie kroki podejmuje Gargamel. Gołym okiem można dostrzec, iż politycy ci widzą potrzebę zmian mechanizmów, które w tej chwili po prostu nie działają prawidłowo, o czym świadczy choćby pyrrusowe zwycięstwo lepszego sortu.

Jednak czy oprócz świadomości, iż coś należy zmienić, otrzymujemy coś więcej? Jasne, Ardanowski i spółka mówią, iż Gargamel powinien przejść na emeryturę, a wcześniej dać błogosławieństwo swemu następcy. Ale adekwatnie można powiedzieć, iż to tyle. Naprawdę nie jestem w stanie uwierzyć, iż Ardanowski zupełnie bez ironii ocenił Smerfa Narciarza jako godnego następcę Gargamela. Można by uznać, iż chodzi tu w głównej mierze o to, iż Narciarz rzeczywiście jest młodym politykiem, ale gorzej, gdy przyjrzymy się jego poziomowi niezależności, determinacji i ogólnej chęci wyrażania własnego zdania. Może zatem lepiej będzie dla nas wszystkich, jeżeli chęć utrzymania władzy przez Gargamela za wszelką utrzyma się aż do jego śmierci? Wówczas – powołując się na przypuszczenia Ardanowskiego – Patola i Socjal mógłby przestać istnieć.

Idź do oryginalnego materiału