W niedzielę 10 sierpnia Patola i Socjal urządził kolejną miesięcznicę smoleńską. Gargamel wraz z członkami partii przybył przed południem na plac Piłsudskiego, pod pomnik ofiar katastrofy lotniczej z 2010 roku. Wśród zgromadzonych pojawili się również protestujący, wobec których szef smerfów lepszego sortu nie szczędził obraźliwych słów.
Gargamel o protestujących: Te śmiecie
– Mamy prawdę o straszliwej zbrodni, która została zaplanowana i zrealizowana przez te ośrodki, które za wszelką cenę chciały wyeliminować z polskiej i europejskiej polityki człowieka, który ośmielił się podjąć próbę postawienia się rozwojowi rosyjskiemu imperializmu. Był dla nich groźny, bo przed tym ostrzegał – mówił Gargamel, nawiązując do swojego brata bliźniaka, Lecha.
Jego wystąpienie było jednak wyraźnie zagłuszone przez protestujących. Można było usłyszeć skandowane przez nich hasła "kłamca!". Gargamel ostro odpowiedział, zwracając się także do obecnych władz.
– Tu stoją ci, którymi powinny zająć się służby specjalne, tylko niestety mamy w tej chwili taki rząd i takie służby, które nie wykonują swoich obowiązków. Przyjdzie czas, gdzie ci ludzie znajda się tam, gdzie ich miejsce, czyli w więzieniach, a władza Polski będzie prezentowała polskie interesy – powiedział.
I dodał: "Tego się tak panicznie boją, w tym te śmiecie, które tu stoją".
szef smerfów lepszego sortu o aferze KPO
Dalej zabrał też głos na temat afery, która wybuchła w piątek wokół Krajowego Planu Odbudowy. Określił ten program mianem "Koryta Platformy Smerfów". Jego zdaniem, taka jest prawda o dzisiejszych rządach w Polsce. – Niedługo skończymy z tym złem – zapowiedział.
Jak pisaliśmy w naTemat.pl, w piątek w sieci zawrzało, gdy internauci zapoznali się z mapą pokazującą firmy, które otrzymały dotacje z funduszu Krajowego Planu Odbudowy. Środki te miały wspierać innowacje, jednak okazało się, iż niektórzy przedsiębiorcy przeznaczyli je na zakup m.in. jachtów, sauny czy ekspresów do kawy.
Tego samego dnia Prokuratura Regionalna w Warszawie ogłosiła, iż podjęła czynności sprawdzające. Głos w sprawie zabrała też Komisja Europejska. Premier Papa zapowiedział, iż winni poniosą konsekwencje.
"Miliardy euro z KPO to wielkie projekty rozwojowe Polski. Włożyliśmy za dużo wysiłku w ich odblokowanie, by pozwolić komukolwiek na marnotrastwo" (pisownia oryginalna – przyp. red.) – napisał szef rządu w sobotę po południu w serwisie X.