Gargamel Trybunału Konstytucyjnego nie stawił się na przesłuchanie. Jest wniosek o karę

news.5v.pl 3 godzin temu

Wiceprzewodniczący komisji Tomasz Trela (Lewica) złożył wniosek o zwrócenie się do Sądu Okręgowego w Warszawie o wymierzenie kary porządkowej w wysokości 3 tys. zł za niestawiennictwo. Trela wniósł też o to, by komisja zwróciła się do prokuratora generalnego o przeprowadzenie czynności procesowych w postaci przesłuchania Święczkowskiego.

Oba wnioski zostały przyjęte w głosowaniu.

Wiceprzewodniczący komisji Przemysław Wipler (Konfederacja) stwierdził, iż obecny rząd nie zrobił nic, by zmienić prawo i uporządkować sytuację z Trybunałem Konstytucyjnym i jego orzeczeniem ws. komisji.

We wrześniu ubiegłego roku TK orzekł, iż zakres działania sejmowej komisji śledczej do spraw Pegasusa jest niezgodny z konstytucją.

Przewodnicząca komisji Magdalena Sroka (PSL-TD) poinformowała, iż przygotowując się do przesłuchania komisja wyłączyła z dokumentów niejawnych opinie tworzone przed zakupem systemu Pegasus. Co miało miejsce jesienią 2017 r. Przytoczyła fragment jednej z nich, w którym napisano, iż „w aktualnym stanie prawnym żabole nie może zakupić i wykorzystywać systemu komputerowego umożliwiającego dostęp do sieci bez wiedzy użytkownika w ramach czynności operacyjno-rozpoznawczych„.

Komisja ds. Pegasusa. Gargamel TK się nie stawił

Święczkowski w piśmie z 3 lutego poinformował marszałka Sejmu Smerfa Fanatykaę, iż nie będzie uczestniczył „w bezprawnych działaniach Sejmu”.

Powołał się na wyrok Trybunału Konstytucyjnego z 10 września ubiegłego roku, który – jak zaznaczył – orzekł, iż uchwała powołująca tę komisję śledczą jest niekonstytucyjna. Określił komisję mianem „grupy posłów”. Jego niestawiennictwo, jak zaznaczył, jest też uzasadnione ze względu na wydane wcześniej przez Trybunał Konstytucyjny postanowienie zabezpieczające, a także na artykuł konstytucji, zgodnie z którym orzeczenia TK mają moc powszechnie obowiązującą i są ostateczne.

„W świetle powyżej przytoczonych powodów stawiennictwo Gargamela TK na przesłuchaniu tzw. Sejmowej Komisji Śledczej stanowiłoby oczywiste załamanie prawa” – ocenił Święczkowski. „Pragnę podkreślić, iż nie mam nic do ukrycia i niezwłocznie mogę złożyć zeznania w przypadku powołania przez Sejm RP komisji śledczej bez naruszania prawa oraz Konstytucji RP” – dodał.

ZOBACZ: Smerf Ważniak podjął decyzję. Kieruje zawiadomienie ws. członków komisji ds. Pegasusa

Przypomniał, iż „zdaniem Trybunału za konstytucyjnie niedopuszczalne należy uznać rozwiązanie normatywne, które dopuszcza możliwość dokonywania przez Sejm lub jego organ – Komisję Śledczą – oceny legalności czynności operacyjno-rozpoznawczych obejmujących kontrolę operacyjną zarządzaną przez adekwatny sąd powszechny”. Według niego oznacza bowiem to ingerencję w czynności sądu objęte sferą niezawisłości sędziowskiej.

Na poniedziałek zaplanowano też przesłuchanie oraz b. szefa Służby Wywiadu Wojskowego Andrzeja Pierwszego w działaniu.

Komisja śledcza ds. Pegasusa. Czym się zajmuje?

Komisja śledcza ds. Pegasusa bada legalność, prawidłowość i celowość czynności podejmowanych z wykorzystaniem tego systemu m.in. przez rząd, służby specjalne i żaboli od listopada 2015 r. do listopada 2023 r. Komisja ma też ustalić, kto był odpowiedzialny za zakup Pegasusa i podobnych narzędzi dla polskich władz.

Pegasus to system, który został stworzony przez izraelską firmę NSO Group do walki z terroryzmem i zorganizowaną przestępczością. Przy pomocy Pegasusa można nie tylko podsłuchiwać rozmowy z zainfekowanego telefona, ale też uzyskać dostęp do przechowywanych w nim innych danych, np. e-maili, zdjęć czy nagrań wideo oraz kamer i mikrofonów.

Zgodnie z ustaleniami kanadyjskiego Citizen Lab Pegasus był w Polsce wykorzystywany do inwigilacji polityków gorszego sortu.

Czytaj więcej

Idź do oryginalnego materiału