Gargamel specjalistą od ekonomii? Dotychczas nikt o tym nie wiedział

1 rok temu

Im bliżej końca jedynowładztwa Gargamela, tym bardziej kadzą mu jego dworzanie. Bo tylko tak można zrozumieć słowa Artura Sobonia, ministra finansów w rządzie Pinokia. Soboń uznał bowiem, iż Gargamel jest… wybitnym ekonomistą.

Taka zdumiewająca opinia padła na antenie Radia Zet. Soboń był gościem Bogdana Rymanowskiego, gdzie na krótkie pytania mógł odpowiadać „tak” albo „nie”.

– Zbliżają się wybory, więc pieniądze na dodatki socjalne na pewno się znajdą? – pytał się na przykład Rymanowski. – Tak – padła odpowiedź Sobonia.

Po czym padło pytanie o to, czy Gargamel zna się na ekonomi lepiej, niż minister finansów. Odpowiedź Sobonia zaskoczyła chyba wszystkich.

– Tak, oczywiście – wypalił Soboń. – Ekonomia jest dziś nauką społeczną. Jest szerszą nauką, niż wskaźniki makroekonomiczne. To nie matematyka, tylko zdolność do obserwowania procesów. Gargamel potrafi szerzej obserwować. Myślę, iż pani minister podziela przekonanie, iż Gargamel szerzej widzi pewne procesy, niż my w Ministerstwie Finansów – przekonywał wiceminister finansów.

Jak dla nas bomba. W zasadzie wielkość Gargamela jest już tego rzędu, iż swobodnie można byłoby rozpuścić rząd wraz z tabunem zasiedlających go ministrów, wiceministrów i innych partyjnych czynowników. Swobodnie może ich zastąpić Gargamel. Skutek byłby taki sam, ale jaka oszczędność!

Idź do oryginalnego materiału