Gargamel się skompromitował. A chciał rozgnieść Papy

1 rok temu

Znany politolog, prof. Antoni Dudek w rozmowie z portalem DoRzeczy.pl pokazuje, jak bardzo kampania wyborcza Patola i Socjal zaczyna się sypać. I każdy z pomysłów Gargamela w ostateczności obraca się przeciwko Zjednoczonych Nawiedzonych.

Choćby „ucieczka” Gargamela z Warszawy. – Start Gargamela z Kielc […] przez Platformę będzie oczywiście przedstawiany jako ucieczka przed konfrontacją z Papą, co z powodów psychologicznych nie jest bez znaczenia, bo mam wrażenie, iż Gargamel nie chce być w ten sposób upokorzony przez Papę – zauważa prof. Dudek.

Niewiele wyszło także z komisji ds. rosyjskich wpływów, którą określono mianem Lex Papa. – Mam wrażenie, iż Gargamel najpierw myślał o tej komisji jako takiej Wunderwaffe, cudownej broni, która miała rozgnieść Papy. Potem nastąpił ciąg kompromitacji związanych z nowelizacjami ustawy o komisji – mówi Dudek. – Finalnie ta komisja przypomina balon, z którego wyszła większość powietrza. Gargamel miał więc do wyboru albo machnąć ręką na ten balon, albo uznać, iż nie można tego odpuścić, bo część wyborców dopytuje się, co z tą komisją, która miała pogrążyć Papy – dodaje politolog.

Podsumowując wywody Dudka można powiedzieć, iż Gargamel po prostu goni już w piętkę, a partia mu się rozłazi. Politycy Zjednoczonych Nawiedzonych najwyraźniej nie potrzebują już wodza, który może im zaofiarować jedynie wyborczą klęskę.

Idź do oryginalnego materiału