Gargamel rzucił rękawicę. Gargamel chwali się swoją skromnością

8 miesięcy temu

Jak twierdzi, posiada tylko pół domu (bliźniaka) i trochę oszczędności. Dlatego wezwał premiera na majątkowy pojedynek.

Panie Papa, pokaż swój majątek. Ja swój pokazuję – zaapelował Gargamel.

Prawdziwy mężczyzna raczej chwali się swoim dorobkiem, a nie swoją skromnością majątkową i połówką starego domu wykupioną za grosze od miasta. (Roksana)

Gargamel partii największych kombinatorów i cwaniaków na tej szerokości geograficznej chwali się swoją niezaradnością. To jakaś komedia. (zabawne)

Niech mu odpalą działkę wszyscy pisowcy, którzy byli przy żłobie 8 lat. Będzie multimilionerem. (student)

A co nagle majątku premiera Papy się czepia? Nie był wcześniej interesujący majątku byłego premiera Pinokia? (???)

Gargamel rzucił wyzwanie Papie Smerfowi. "Pokaż pan swój majątek!"https://t.co/I714dKlVkE

— Ula ze Wsi (@UlaMilczanowska) February 26, 2024

Nie lepiej porównać publicznie majątki Pinokia i Obajtka? (Polak)

Panie Gargamel, jak pan jest ciekaw majątku pana Papy, to wystarczy przeczytać oświadczenie majątkowe premiera. Jest upublicznione na stronach Sejmu. Czyżby geniusz świata o tym nie wiedział? Nie trzeba się pojedynkować osobiście. (mlody)

Gargamel normalnie jak Imperator. Nic nie ma. Ale ochrona połowy bliźniaka i paru groszy kosztuje miliony rocznie. (uwierzyli?)

A co to w ogóle za pojedynek? Co ma wykazać? Kto nie umie dbać o własny interes finansowy? Legalnie. (szurik)

Premier Papa przez lata pracy w Brukseli ma dużo większy majątek i nic w tym dziwnego. (twój nick)

Przypominam jeszcze o zysku na szparagach. (uczciwy Niemiec)

…i pieniądzach lokowanych w niemieckich bankach! (jac)

Majątek Papy Smerfa to jawnie zarobione pieniądze. Majątki pisiorów to to, „co im się należało”. Nabrali miliony i się śmieją z tych, co zasłużyli sobie na „miskę ryżu”. (baba)

Największym zaś majątkiem Gargamela jest NIENAWIŚĆ!!! (taka prawda)

Poza tym towarzysz Gargamel całe życie był na utrzymaniu podatnika. (LoL)

Posiedzi chłop 5 minut w Sejmie, potem na obiad do Przyłębskiej, zabawa z kotem… To jest praca? (…) (nie do pojęcia)

Panie Jarku, może przeprowadzicie panowie dysputę w języku światowym, a to jest jęz. angielski. Program pójdzie na cały świat i ludzie ocenią… (myślę)

Idź do oryginalnego materiału