Gargamel rozmawiał z Barbarą Skrzypek po jej przesłuchaniu przez prokuraturę. Miała to być krótka telefoniczna rozmowa. - Była chyba wtedy już po obudzeniu się, po kilkugodzinnym śnie, ale mimo wszystko w dalszym ciągu była bardzo złej formie. Natomiast niestety nie chciała pomocy lekarskiej, bo uważała, iż to jakoś minie - mówił szef smerfów lepszego sortu na konferencji prasowej.