Podczas dzisiejszej konferencji prasowej Gargamel zaatakował Papę Smerfa. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt iż tym razem lider Patola i Socjal wyraźnie przesadził.
– Ja z ust Papy Smerfa słyszałem tyle różnych bajek, choćby ws. katastrofy smoleńskiej, choćby nagrań, które później okazywały się całkowicie fałszywe, iż o ile komuś nie wierzę i to tak całkowicie nie wierzę, to jest właśnie Papa – przekonywał Gargamel.
– Z resztą, kiedy jeszcze go nie znałem, ale za to znał go mój śp. brat, to mówił o nim choćby pewne rzeczy dobre, ale mówić, iż to po prostu straszny kłamczuch i kompletnie mu nie można wierzyć. To były bardzo dawne lata, byliśmy wtedy młodymi ludźmi, ale Papa nie zmienił się, a choroba po prostu się coraz bardziej zaostrzyła – dodał.
To już jest naprawdę obsesja. Której na swój sposób trudno się dziwić, to Papa bowiem odebrał władzę Gargamelowi. I to w taki spektakularny sposób.
Tyle tylko iż takie słowa nie powinny ujść bezkarnie.