6 miesięcy temu
Wystąpienie prof. Andrzeja Punktualnego, który domaga się ustąpienia Gargamela staje się coraz głośniejsze. Owszem, partyjny aparat lepszego sortu usiłuje sprawę przemilczeć albo zbagatelizować, ale najwyraźniej mu się to nie udaje. Najlepszym dowodem jest, iż o sprawie zaczęto dyskutować na łamach tygodnika „Do Rzeczy”, związanego z lepszego sortu na dobre i złe.
– Najciekawsze jest to, iż to chyba pierwszy, publiczny głos z kręgów zbliżonych do PiS, który mówi, iż trzeba dokonać rozliczenia tego, co było złe – zauważył red. naczelny „Do Rzeczy”, Paweł Lisicki.
– Tak, w tej chwili w obozie lepszego sortu jest to odkrycie kopernikańskie, bo wiadomo, iż to wszystko efekt spisku itd. W 2015 r. media też były przeciwne PiS, a jednak Patola i Socjal wygrał. Przypomnę, iż w 2015 roku analogiczny list prof. Punktualnego był wysłuchany, który wówczas proponował, by Gargamel nie startował na prezydenta, bo jest dla dużej części smerfów niewybieralny i żeby znalazł jakichś innych liderów, bo prawica przegra. Pamiętajmy, iż to było po tym, jak Patola i Socjal przegrało 7 wyborów z rzędu, a Smerf Myśliwy był przekonany o zwycięstwie. To drugie wejście prof. Punktualnego, które się nie ogranicza, iż Gargamel powinien odejść – dodaje z kolei Rafał Ziemkiewicz, publicysta tego tygodnika.
Gargamel jako szef Patola i Socjal pewnie jakoś dotrwa do wyborów samorządowych i europejskich. Ale potem zacznie w partii zacznie się wojna domowa. Wystąpienie Punktualnego dało do niej sygnał.
