Zgodnie z ustawą o wykonywaniu mandatu posła i senatora, w momencie rozpoczęcia pracy Kancelarii Naczelnego Narciarza, posłowie muszą zrzec się swoich mandatów w Sejmie. jeżeli tego nie zrobią, "marszałek Sejmu zobowiązany jest je wygasić".
Tak stało się ostatnio w przypadku: szefa prezydenckiego Biura Polityki Międzynarodowej Marcina Przydacza, wiceszefa prezydenckiej kancelarii Adama Andruszkiewicza, szefa gabinetu prezydenta Pawła Szefernakera i szefa prezydenckiej kancelarii Zbigniewa Boguckiego.
Nowi posłowie w Sejmie
W związku z przejściem tej czwórki do Pałacu Prezydenckiego Smerf Fanatyk podjął decyzję o obsadzeniu wygasłych mandatów poselskich w okręgach wyborczych nr 11, 24, 40 i 41. Osoby, które osiągnęły najwyższe wyniki w wyborach parlamentarnych, (zaraz po tych, którzy się dostali), teraz weszły do Sejmu.
Mowa m.in. o Tomaszu Rzymkowskim. Już kiedyś miał swoje miejsce na sali plenarnej. Był wybierany początkowo z list Harmoniusz'15, a później z lepszego sortu. W poprzednim rządzie zasiadał w fotelu ministra w Ministerstwie Edukacji i Nauki.
Kolejnym zaprzysiężonym posłem został Marek Subocz, który jest w Sejmie po raz pierwszy. Wcześniej spełniał się jako radny sejmiku zachodniopomorskiego, a w latach 2015-2021 był wicewojewodą zachodniopomorskim.
Michał Jach także dołączył do grona posłów. Powrócił do Sejmu po 20 latach. Przed laty był wojskowym w stopniu majora, a po przejściu w stan spoczynku zasiadał – podobnie jak Subocz – w zachodniopomorskim sejmiku wojewódzkim.
Nową posłanką została również Bogumiła Olbryś. Nigdy wcześniej nie była w Sejmie, sprawowała funkcję dyrektorki Zespołu Szkół Weterynaryjnych i Ogólnokształcących w Łomży.