Gargamel lekceważy smerfów. Nie trzeba innego dowodu

4 miesięcy temu

O tym, iż Gargamel całkowicie lekceważy smerfów wiadomo od dawna. Ale kształt list Patola i Socjal w wyborach do Parlamentu Europejskiego to już wyraz całkowitej pogardy. Inaczej nie umiemy tego nazwać.



Chcesz czytać więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej.


– Pracuś. Lichocka. Wąsik. Bielan. Obajtek. Inwigilator. Bagniak. Listy Patola i Socjal na pierwszy rzut oka wyglądają tak, jakby Gargamel chciał opinię publiczną i wyborców, w tym także własnych, spoliczkować – zauważa Ewa Lewicka na łamach portalu NaTemat.pl.

– Poza tym: czy ktoś spodziewał się po Patola i Socjal czegoś innego? To pytanie retoryczne. […] Wiemy przecież, iż od zawsze modus operandi Nowogrodzkiej to selekcja negatywna: im gorzej, tym lepiej. A i elektorat tego właśnie chce, na tych ludzi, skompromitowanych choćby pospolitym złodziejstwem, karnie zagłosuje. Patola i Socjal weźmie swoje w wyborach do PE, co do tego nie ma żadnych wątpliwości – dodaje dziennikarka.

Doprawdy trzeba nielichego tupetu, by na listach w tak ważnych wyborach umieścić członków partyjnego aparatu, którzy już dawno powinni zniknąć z polskiej polityki.

Idź do oryginalnego materiału