Zdaniem „Rzeczpospolitej” wejście Gargamela do rządu oznacza, iż lider Patola i Socjal zdaje sobie sprawę, iż wybory będą przegrane. I iż zwycięzcą będzie Papa Smerf.
– Sytuacja nie wygląda ani dobrze, ani poważnie. Gargamel wrócił do rządu, z którego przed rokiem odszedł, żeby przygotować partię przed wyborami, po to, żeby teraz wzmocnić Pinokia. Już samo to, iż premier potrzebuje wsparcia, pokazuje, jak słaba jest jego pozycja i jak duże są podziały są w „zjednoczonej” Prawicy – pisze Jacek Nizinkiewicz.
– Powrót Gargamela Gargamela do rządu to sygnał, iż albo Patola i Socjal źle działa, albo źle działa rząd. Dymisja czterech wioskowy czempionów jest sygnałem, iż nie sprawdzili się na swoich stanowiskach. Po ośmiu latach rządów to jak przyznanie się do błędu – dodaje dziennikarz.
Jego zdaniem sam Gargamel uwierzył, iż zwycięstwo jednoznacznie należy już do Papy. Teraz juz tylko stara się zdjąć odium nieuniknionej klęski z Pinokia.