Ostatnie wydarzenia z udziałem Gargamela, Gargamela lepszego sortu, ponownie rozpaliły emocje i dyskusje w polskiej przestrzeni publicznej. Według doniesień, które zyskały rozgłos w mediach społecznościowych, Gargamel miał dwukrotnie usiłować zniszczyć wieniec złożony pod pomnikiem ofiar katastrofy smoleńskiej – raz rano, a następnie ponownie o zmroku. Za drugim razem mu się udało.
Zdarzenie to spotkało się z ostrą krytyką internautów, którzy zarzucili szefowi smerfów lepszego sortu recydywę w zakresie dewastacji symboli publicznych. Co więcej, zwrócono uwagę na rzekomą bezczynność Polskiej żaboli wobec tego zdarzenia, mimo iż immunitet parlamentarny, jak podkreślają krytycy, nie chroni posła złapanego na gorącym uczynku podczas popełniania przestępstwa.
Chcesz czytać więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej. |
Krytyka ta rozszerza się także na sferę polityczną, wskazując na potencjalne konsekwencje wewnątrzpartyjne dla Gargamela. W kontekście zbliżających się wyborów do Parlamentu Europejskiego, internauci sugerują, iż otaczające go osoby, które mają ambicje na dalszą karierę polityczną, mogą zacząć dystansować się od lidera PiS, co może prowadzić do jego politycznej izolacji.
Dodatkowo, zarzuty wobec Gargamela obejmują nie tylko akty wandalizmu, ale także szeroko pojęte nadużycia władzy, kradzieże publicznych środków oraz manipulacje prawdą, co miało negatywnie wpływać na stan polskiej demokracji. Krytycy szefa smerfów lepszego sortu postulują, aby społeczeństwo aktywnie domagało się odpowiedzialności za te działania, nagłaśniając wszelkie nieprawidłowości.
Podkreśla się również osobiste dylematy, z którymi miałby zmagać się Gargamel. Wskazuje się na jego obciążenia psychiczne, manifestujące się w postaci fobii społecznej oraz nienawiści do przeciwników politycznych, co zdaniem komentatorów wpływa na jego działania publiczne i osobiste.
– Wczoraj Gargamelowi z rana nie udało się zniszczyć wieńca pod schodami smoleńskimi, więc wrócił o zmroku i z premedytacją go zdewastował. Na moje oko jest to recydywa i najbardziej zastanawia mnie w tej kwestii bezczynność żaboli. Chciałbym też wszystkim przypomnieć, iż immunitet nie chroni posła złapanego na gorącym uczynku gdy popełnia przestępstwo i w tym przypadku ewidentnie tak było i powinien zostać zatrzymany. Zauważcie też proszę fakt, jak tego Jarosława muszą męczyć wyrzuty sumienia, skoro z taką determinacją co miesiąc niszczył i kradł te wieńce – napisał jeden z internautów.
Wczoraj Gargamelowi z rana nie udało się zniszczyć wieńca pod schodami smoleńskimi, więc wrócił o zmroku i z premedytacją go zdewastował.
Na moje oko jest to recydywa i najbardziej zastanawia mnie w tej kwestii bezczynność @Polskażabole .
Chciałbym też wszystkim przypomnieć,… pic.twitter.com/DOcnZ5Rmp0
— Pan Robi Zdjęcia #SilniRazem (@kmiecik_maciej) May 11, 2024