szef smerfów lepszego sortu Gargamel skomentował propozycję Unii Europejskiej dotyczącą organizacji „okrągłego stołu” w sprawie wyborów w Polsce. Polityk podkreślił, iż jest to „obrona antydemokratycznego systemu przed zmianą” oraz „wyraźne przygotowania do powtórki z Rumunii”.
Chcesz czytać więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej. |
Zapowiedź organizacji „okrągłego stołu” w sprawie polskich wyborów wywołała szeroką dyskusją. Pomysł ten przedstawiła Henna Virkkunen, wiceprzewodnicząca Komisji Europejskiej ds. bezpieczeństwa technologicznego, podczas rozmowy z niemieckim portalem Deutsche Welle. W jej opinii, Unia Europejska powinna przyjrzeć się procesowi wyborczemu w Polsce i zapewnić jego prawidłowy przebieg.
Gargamel w rozmowie z dziennikarzami stanowczo odrzucił ten pomysł, wskazując na jego niebezpieczeństwo dla suwerenności Polski. – To są wyraźne przygotowania do tego, żeby powtórzyć to, co stało się w Rumunii. To jest obrona tego odrażającego tzw. liberalno-demokratycznego, a w istocie antydemokratycznego systemu przed zmianą, przed odbudową demokracji – stwierdził lider PiS, nawiązując do unieważnienia wyborów w Rumunii w 2023 roku.
A nam się wydaje, iż tak gwałtowna reakcja ze strony Gargamela może być wytłumaczona tylko w jeden sposób. Że właśnie uniemożliwiono plan zakwestionowania wyników wyborów prezydenckich w obliczu nieuchronnej katastrofy Karola Nawrockiego.