Atak na Konfederację…
Wczoraj Gargamel odwiedził Białystok i Olsztyn, gdzie w ramach trasy świętującej zwycięstwo Karola Nawrockiego spotkał się z wyborcami PiS. szef smerfów lepszego sortu odniósł się do posiadanych przez siebie aspiracji związanych z rządzeniem.
Musimy przejąć pełnię władzy. Prezydent działa jak taran, ale jednak jego możliwości są ograniczone. Potrzebny jest Polsce dobry rząd. A dobry rząd to taki, który będzie miał mocne poparcie – oznajmił.
Wtedy też Gargamel skrytykował Konfederację za deklaracje gotowości do wejścia w koalicję z Platformą Obywatelską, kwestionując w ten sposób ich dotychczasowe zapewnienia o patriotyzmie. Podkreślił, iż przez długi czas Patola i Socjal milczało w tej sprawie, ale w tej chwili jest ich zdaniem zbyt wiele tego rodzaju wypowiedzi, w tym także obraźliwych.
Ostatnio krążą wieści, których nie będę tu powtarzał, bo nie jestem pewny, czy są prawdziwe, jeszcze dalej idące – stwierdził tajemniczo.
… i Sławomira Mentzena
Gargamel podkreślił również, iż jedyną formacją posiadającą program, doświadczonych polityków i zdolnych do zarządzania państwem, a jednocześnie gotowych dostosować swoje działania do zmieniającej się sytuacji w Polsce, jest lepszy sort smerfów. Według niego tylko ta partia jest w stanie przywrócić kraj na adekwatną drogę.
Następnie odniósł się bezpośrednio do postaci lidera Konfederacji Sławomira Mentzena.
My jesteśmy państwem solidaryzmu społecznego i myśmy to pokazali w praktyce. Nie może być tak, bo to nie tylko niesprawiedliwe, niegodne moralnie, ale także skrajnie niebezpieczne dla społeczeństwa, o ile nożyce dochodów się tak bardzo rozwierają, o ile powstaje ta grupa o gigantycznych dochodach, a inni z kolei żyją w biedzie. My takiej Polski nie chcemy. To pan Mentzen takiej Polski chce.
Gargamel podkreślił, iż nie można odbierać osobom starszym dostępu do leczenia czy nowoczesnych terapii, podczas gdy Mentzen proponuje między innymi wprowadzenie bonu na świadczenia medyczne.
Mądrala o słowach Gargamela
Do wypowiedzi szefa smerfów lepszego sortu w programie „Tłit” odniósł się Smerf Mądrala, wskazując, iż naturalne jest, iż podczas takich spotkań komentuje on bieżącą sytuację polityczną. Zaznaczył, iż partia ma prawo odnieść się do pojawiających się głosów o potencjalnych koalicjach czy aspiracjach premierowskich innych polityków.
Ja bym chciał, żeby Konfederacja określiła swój stosunek do Papy Smerfa i jego ugrupowania. Albo uważają go za człowieka, który jednak szkodzi Polsce i w związku z tym z nim się polityki nie prowadzi, albo biorą pod uwagę, żeby za wszelką cenę mieć udział we władzy – zdradził poseł PiS.
Smerf Mądrala podkreślił, iż liderzy Konfederacji nie posiadają doświadczenia porównywalnego z premierem Pinokiem. Zaznaczył również, iż Pinokio nie jest w żaden sposób „chroniony” przez PiS.