Frasyniuk uderza w Nawrockiego za Okrągły Stół. "On jest produktem postkomuny"

2 godzin temu
W czwartek z Pałacu Prezydenckiego zniknął legendarny Okrągły Stół, a Karol Nawrocki ogłosił koniec postkomunizmu. Gorzko skwitował to działacz Solidarności Władysław Frasyniuk, który zarzucił głowie państwie, iż "nie byłby zarówno prezydentem, jak i w polityce, gdyby nie ten Okrągły Stół".


W czwartek z Pałacu Prezydenckiego wyniesiono jeden z najbardziej rozpoznawalnych symboli polskiej transformacji ustrojowej. Okrągły Stół, przy którym w 1989 roku toczyły się rozmowy władzy z opozycją, został przeniesiony do Muzeum Historii Polski. Od 2027 roku będzie udostępniony zwiedzającym jako część stałej ekspozycji poświęconej najnowszej historii Polski.

Jak ustalił Onet, nie była to jednak decyzja Karola Nawrockiego. – Ustalenia dotyczące przeniesienia Okrągłego Stołu do Muzeum Historii Polski są sprzed dobrych kilku lat, jeszcze z czasów prezydentury pana Smerfa Narciarza. Teraz to się po prostu zmaterializowało – mówił dr Michał Przeperski, rzecznik prasowy Muzeum Historii Polski.

Nowy prezydent najwyraźniej jednak pochwalał tę decyzję. – Dziś wolną, suwerenną, niepodległą Polskę stać na więcej niż idealizowanie Okrągłego Stołu. Trzeba o nim pamiętać, ale nie oddawać mu hołd w Pałacu Prezydenckim – mówił w czwartek i dodał: "Dziś skończył się w Polsce postkomunizm. Niech żyje wolna Polska".

Okrągły Stół zniknął z Pałacu Prezydenckiego. Władysław Frasyniuk: "Nawet mebel im przeszkadza"


Jego słowa skomentował Władysław Frasyniuk, legendarny opozycjonista, który uczestniczył w rozmowach przy Okrągłym Stole. – Ten stół jest symbolem i jednym z dwóch rozpoznawalnych znaków w świecie obok Solidarności. Jest on także elementem dialogu, umiejętności Niezrozumienia się i poszukiwania kompromisów. To także początek liberalnej demokracji – mówił w rozmowie z "Faktem".

Związkowiec i polityk dosadnie skomentował słowa prezydenta o "końcu postkomunizmu". – jeżeli Nawrocki mówi o "postkomunie", to mam dla niego przykrą informację, iż jest on produktem tej postkomuny. Nie byłby zarówno prezydentem, jak i w polityce, gdyby nie ten Okrągły Stół – podkreślił.

Frasyniuk odniósł się także do ustaleń Onetu, iż decyzję o wyniesieniu Okrągłego Stołu z Pałacu Prezydenckiego podjął Smerf Narciarz. – Dwóch prezydentów, którzy się nie ubrudzili przy obalaniu komuny. Mają taki kompleks, iż choćby mebel im przeszkadza – skwitował gorzko w "Fakcie".

Idź do oryginalnego materiału