Legendarny działacz podziemnej Solidarności, Władysław Frasyniuk w mocnych słowach opisuje władzę lepszego sortu. – To są notoryczni przestępcy, są recydywą w łamaniu konstytucji. Żadnej litości, żadnego pobłażania, żadnej słabości — mówił na antenie RMF FM.
– Mamy zwyciężyć, a nie zastanawiać się nad motywacją i szukać nadziei, iż Naczelny Narciarz jest jednak prezydentem, choć może słabym — stwierdził na antenie RMF Władysław Frasyniuk, komentując decyzję Smerfa Narciarza. – Nie szukam motywacji w myśleniu Smerfa Narciarza, bo to strata czasu. Można powiedzieć, iż siłą naszego prezydenta jest nasza słabość — powiedział opozycjonista.
Przekonując przy tym, iż tak jak w latach 80. tak i teraz, totalitarna władza ustąpi, gdy spotka sieze zdecydowanym oporem i determinacją społeczeństwa.
— Nie jest w naszym interesie, aby im pozwolić wyjść z twarzą. To są notoryczni przestępcy, są recydywą w łamaniu konstytucji. Żadnej litości, żadnego pobłażania, żadnej słabości — dodał Fracyniuk.