Fotowoltaika Lidl, Leroy Merlin, Castorama, Obi. Czy warto?

enerad.pl 1 rok temu
Instalacje fotowoltaiczne w Polsce stały się prawdziwym hitem. W ciągu zaledwie kilku lat, rynek energetyki słonecznej stał się żyłą złota dla tysięcy firm instalacyjnych. Swój kawałek tortu postanowiły jednak wykroić również… markety. W ofercie OBI, Castoramy, Lidla czy Leroy Merlin fotowoltaika jest już dostępna od dłuższego czasu. Kto i co może w nich kupić?
Spis treści – Czego dowiesz się z artykułu?
Dlaczego supermarkety budowlane sprzedają fotowoltaikę?
Elektrownia balkonowa Lidla – była i nie ma
Fotowoltaika i panele fotowoltaiczne w Leroy Merlin
Fotowoltaika OBI – dla majsterkowiczów
Castorama – fotowoltaika zniknęła z oferty
Czy warto kupować fotowoltaikę z Lidla, Leroy Merlin czy innych marketów?

Dlaczego supermarkety budowlane sprzedają fotowoltaikę?

Dyskonty inwestujące w fotowoltaikę na własne potrzeby już raczej nikogo nie zaskakują. Swego czasu, szeroko zakrojoną akcję montażu paneli fotowoltaicznych na dachach swoich sklepów przeprowadziła m.in. sieć sklepów Dino. Do I kwartału 2023 roku, firma zamontowała instalacje PV w 1,7 tysiącach marketów. niedługo za jej śladem poszła m.in. Castorama czy Biedronka.

Swego rodzaju nowinką, o której nie każdy musiał słyszeć, jest możliwość… nabycia podzespołów i instalacji fotowoltaicznych w supermarketach. Jeszcze do niedawna, zakup fotowoltaiki był możliwy tylko za pośrednictwem firmy instalacyjnej, wyspecjalizowanej hurtowni fotowoltaicznej lub też naszego rankingu firm fotowoltaicznych. Jednak od jakiegoś czasu podzespoły fotowoltaiczne systematycznie wprowadza się do ofert kolejnych sieci sprzedażowych. Na chwilę obecną, urządzenia służące do budowy fotowoltaiki, a choćby gotowe instalacje znajdziemy w kilku popularnych sieciach marketów budowalnych, takich jak:

  • Leroy Merlin,
  • OBI,
  • Castorama,
  • Bricoman.

Co więcej, przez krótki czas, elektrownię balkonową oferował Lidl.

Pojawienie się fotowoltaiki w polskich oddziałach międzynarodowych sieci sprzedażowych to jednak nie przypadek. Podobne strategie już od kilku lat są testowane na bardziej rozwiniętych rynkach fotowoltaicznych – m.in. w Niemczech czy we Włoszech. U naszych zachodnich sąsiadów, gotowe zestawy fotowoltaiczne można kupić nie tylko w Lidlu, ale też w Netto czy w Aldi. Za kilkaset euro, klienci mogą sprawić sobie minisystemy fotowoltaiczne, które obniżą ich bieżące zużycie energii oraz rachunki.

Na co mogą liczyć polscy konsumenci? Postanowiliśmy to sprawdzić.

Elektrownia balkonowa Lidla – była i nie ma

Na pierwszy ogień warto byłoby wziąć najbardziej nietypowy przypadek, czyli fotowoltaikę z Lidla – popularnego w Polsce dyskontu spożywczego. Do sprzedaży trafiła w lipcu 2023 roku. Sęk w tym, iż wspominana elektrownia balkonowa z Lidla była dostępna w ofercie jedynie przez chwilę i zniknęła tak szybko, jak się pojawiła. Co gorsza, z platformy e-commerce należącej do Lidla zniknęła również strona produktu, co może sugerować, iż zestaw PV nie prędko wróci do sprzedaży. O to, czy w ogóle tak się stanie zapytaliśmy przedstawiciela sieci Lidl. Póki co wciąż czekamy na odpowiedź.

Choć elektrownia balkonowa z Lidla nie jest dostępna w regularnej sprzedaży, można ją znaleźć w niemieckojęzycznym sklepie sieci. Można również znaleźć materiały na Web Archive.

Fotowoltaika z Lidla. Co w zestawie?

W skład sprzedawanego w Lidlu zestawu fotowoltaicznego PARKSIDE PBKW 300 A1 Smart wchodzi:

  • moduł fotowoltaiczny o mocy maksymalnej 160 W,
  • falownik (a adekwatnie mikrofalownik) o mocy 300 W,
  • specjalne gniazdo zasilające – dedykowane do podłączenia instalacji,
  • system montażowy na balkon (w tym śruby, szyny montażowe, profile, haki mocujące),
  • kabel podłączeniowy,
  • instrukcja montażu.

Generalnie klient otrzymuje zatem skonfigurowany, gotowy zestaw fotowoltaiczny plug and play, do samodzielnego montażu. I o ile faktycznie, złożenie systemu można przeprowadzić własnoręcznie (z pomocą instrukcji), o tyle Lidl podkreśla, iż gniazdko przyłączeniowe może zostać zamontowane jedynie przez elektryka.

Maksymalna moc systemu to ok. 150 W, w wersji startowej. Całość można jednak rozbudować, bo mikrofalownik pozwala na podłączenie jeszcze jednego modułu o mocy min. 160 W. Co więcej, posiada opcję spięcia z drugim mikroinwerterem, co w efekcie umożliwia rozbudowę instalacji do mocy maksymalnej 600 W.

Elektrownia balkonowa z Lidla. Warto?

Przyjrzyjmy się teraz parametrom zestawu, zaczynając o modułu fotowoltaicznego. Mamy tu do czynienia z urządzeniem o średniej sprawności wynoszącej 19,3%. W przeliczeniu, gwarantuje on ok. 190 W/m2 – co jest raczej przeciętnym wynikiem. Choć rozumiemy, iż moduł miał być wariantem budżetowym, to jednak przy ograniczonej przestrzeni, jaką oferuje balkon, można było zadbać o lepszą wydajność urządzenia. Podobnie jest zresztą w przypadku mikrofalownika, którego sprawność ważona wynosi 95%. Oczywiście mikroinwertery z zasady charakteryzuje niższa sprawność niż falowniki sieciowe. Prawda jest jednak taka, iż większość mikrofalowników dostępnych na niezależnym rynku instalacyjnym zaoferuje więcej.

Jest jednak coś, co wyróżnia ofertę Lidla na plus, a mianowicie możliwość zdalnego monitorowania pracy instalacji PV bezpośrednio z aplikacji Lidl Home i to bez konieczności dokupywania drogich bramek komunikacyjnych. Falownik jest bowiem w stanie połączyć się z aplikacją dzięki Bluetooth. Ma to jednak swoje wady – produkcji nie sprawdzimy poza domem, ze względu na ograniczony zasięg tej formy łączności.

Za całość, w momencie premiery trzeba było zapłacić 1599 zł, czyli nie mało – szczególnie iż zestaw dostarczy w ciągu roku jedynie 100 kWh. W przeliczeniu, za 1 W instalacji musimy zatem zapłacić blisko 10 zł! choćby przy założeniu, iż 100% produkcji zużyjemy na bieżąco (co w praktyce jest bardzo trudne do zrealizowania), inwestycja zwróci się nam za ok. 10 lat. Bardziej prawdopodobne jest jednak, iż okres zwrotu wyniesie więcej niż 15 lat, co oznacza, iż będzie znacznie dłuższy niż gwarancja produktowa na moduł PV (10 lat) i gwarancja na falownik (3 lata).

Warto też dodać, iż ten sam zestaw PV w Niemczech kosztuje 219 euro, czyli w przeliczeniu mniej niż 1000 zł. I w tej cenie, fotowoltaika z Lidla miałaby więcej sensu.

Fotowoltaika i panele fotowoltaiczne w Leroy Merlin

Inaczej niż w przypadku Lidla, w Leroy Merlin fotowoltaika nie jest wyłącznie ekscentrycznym dodatkiem w ofercie. Ten market budowlany wyjątkowo poważnie podszedł do tematu, czego dowodem może być fakt, iż kupimy w nim:

  • podzespoły fotowoltaiczne takie jak m.in. przewody, panele PV, mikroinwertery, systemy montażowe (w tym trackery fotowoltaiczne!),
  • zestawy fotowoltaiczne na balkon do samodzielnego montażu (podobne do elektrowni fotowoltaicznej z Lidla).
  • pełnoprawne instalacje fotowoltaiczne, składające się z popularnych na polskim rynku podzespołów, z usługą montażu.

Panele fotowoltaiczne Leroy Merlin na balkon

Sklep Leroy Merlin w kwestii zestawów balkonowych postawił na pełnowymiarowe panele fotowoltaiczne, dostępne w dwóch konfiguracjach – z jednym modułem o mocy 400 W lub dwoma, o mocy 800 W.

Niestety, na stronie sprzedawcy o samych modułach nie dowiemy się wiele. Leroy Merlin informuje jedynie, iż panel PV jest objęty 12-letnią gwarancją produktową. Nie wiadomo jednak, kto udziela tej gwarancji, bo nigdzie nie znajdziemy nazwy producenta. Na podstawie podanych wymiarów i mocy modułu można oszacować natomiast jego sprawność, która powinna wynosi ok. 20,8% (208 W/m2) – do dobry wynik. Tak jak wspominaliśmy, w przypadku instalacji balkonowej parametr ten ma znaczenie, bo wyższa sprawność oznacza większą produkcję z tej samej powierzchni.

Niewiele wiadomo też o falowniku – adekwatnie tylko tyle, iż jego “wydajność” (prawidłowo – sprawność) wynosi 95%. Nie ma jednak jak ustalić, czy mowa o sprawności europejskiej, czy maksymalnej. Z podstrony zestawu można się jednak dowiedzieć, iż gwarancja na mikroinwerter wynosi 25 lat! jeżeli tak jest, to mamy do czynienia z ciekawym produktem. Niewielu producentów falowników zapewnia tak długi okres ochrony – zarówno jeżeli chodzi o falowniki sieciowe, jak i mikroinwertery.

Leroy Merlin podaje, iż na oferowany zestaw składa się:

  • panel fotowoltaiczny (lub dwa, w zależności od wariantu),
  • falownik (jeden – bez względu na ilość modułów),
  • kompletna konstrukcja montażowa, przewidziana na balustrady i ogrodzenia.

Ze strony można również pobrać instrukcję montażu konstrukcji mocującej przewidzianej na balkon, taras czy ogrodzenie.

Jeśli chodzi o opłacalność rozwiązania, to zarówno zestaw 400 W, jak i zestaw 800 W, w przeliczeniu wypadają korzystniej od np. zestawu z Lidla. W Leroy Merlin za 1 W instalacji zapłacimy ok. 7,7 zł (zestaw 400 W) lub ok. 6,6 zł (800 W). Fotowoltaika balkonowa z Leroy Merlin powinna się zatem zwrócić o ok. 25% – 34% szybciej niż instalacja z Lidla.

Pełnowymiarowa fotowoltaika z Leroy Merlin

Co ciekawe, w Leroy Merlin coś dla siebie znajdą choćby Ci, klienci, którzy szukają pełnoprawnej instalacji fotowoltaicznej na dach czy grunt. W sklepie online znajdują się bowiem oferty systemów PV o różnej mocy, skonfigurowane pod różne miejsca montażowe, dostępne z usługą montażu. Ich moc waha się od 1 kW do kilkudziesięciu kW.

W instalacjach prezentowanych na stronie Leroy Merlin znajdziemy podzespoły od cenionych producentów:

  • panele fotowoltaiczne Jinko,
  • falowniki: SolarEdge, Sofar Solar czy GoodWe.

Inaczej, jednak niż w przypadku zestawów balkonowych, instalacji fotowoltaicznych na dach czy na grunt nie kupimy bezpośrednio ze strony. Zakup pełnowymiarowej fotowoltaiki z Leroy Merlin jest możliwy jedynie za pośrednictwem sklepów stacjonarnych.

Żeby skorzystać z tej opcji należy złożyć w lokalnym sklepie Meroy Merlin zamówienie na usługę audytu fotowoltaicznego. Specjaliści ds. fotowoltaiki współpracujący z siecią marketów przeprowadzą audyt fotowoltaiczny, dopasują parametry instalacji do warunków montażowych i potrzeb inwestora, a następnie zamontują zestaw.

Warto dodać, iż jak udało się nam ustalić, na terenie Polski, partnerem Leroy Merlin w zakresie montażu fotowoltaiki jest firma Atom Polska.

Fotowoltaika OBI – dla majsterkowiczów

W przypadku marketu OBI fotowoltaika jest skierowana raczej do majsterkowiczów, którzy na własną rękę chcą zbudować mini elektrownie fotowoltaiczną off-grid.

W sklepie znajdziemy zatem m.in.

  • lekkie moduły fotowoltaiczne o mocy nieprzekraczającej 200 W,
  • przewody solarne,
  • przetwornice,
  • regulatory ładowania,
  • dedykowane akumulatory (czyli nic innego jak magazyny energii).

Z ich pomocą można z powodzeniem skonstruować m.in. fotowoltaikę na balkon, fotowoltaikę na działkę czy instalację PV do kamperów. Nie jest to jednak raczej opcja dla kogoś, kto szuka systemu do kompleksowego zasilania całorocznego domu jednorodzinnego.

Dostawcą rozwiań dla przenośnej fotowoltaiki z OBI jest firma 4Sun, od lat zajmująca się dystrybuowaniem podzespołów fotowoltaicznych.

Castorama – fotowoltaika zniknęła z oferty

Jeszcze do niedawna, w ofercie Castoramy fotowoltaika miała swoje miejsce. Podobnie jak w przypadku Leroy Merlin, instalacje PV dla odbiorców indywidualnych na zlecenie Castoramy realizowała zewnętrzna firma fotowoltaiczna. Jednak jak wynika z informacji udzielonych nam przez pracownika firmy, aktualnie Castorama nie sprzedaje fotowoltaiki w żadnej formie – ani gotowych zestawów na balkon, ani domowych instalacji PV.

Nim tak się jednak stało, fotowoltaika z Castoramy była oferowana w kilku niezwykle ciekawych wariantach, skrojonych pod dotację “Mój Prąd”:

  • One – podstawowym (wyłącznie instalacja PV),
  • PRO, w którym oprócz instalacji, znajdował się magazyn energii oraz system zarządzania energią HEMS/EMS,
  • PLUS, w którym zamiast magazynu prądu znajdował się magazyn ciepła, a oprócz tego – również system HEMS/EMS.
  • LUX, który obejmował wszystkie dostępne rozwiązania, czyli instalację PV z magazynem energii i ciepła oraz system HEMS/EMS.

Czy warto kupować fotowoltaikę z Lidla, Leroy Merlin czy innych marketów?

Odpowiedź na pytanie, czy warto inwestować w fotowoltaikę ze sklepów budowlanych nie jest jednoznaczna. Z jednej strony, obecność podzespołów fotowoltaicznych, balkonowych zestawów PV (a choćby pełnowymiarowych instalacji PV) w gęsto rozlokowanych sieciach sprzedażowych zwiększa ich dostępność i ułatwia klientowi podjęcie decyzji. Przy okazji zakupu materiałów budowalnych, może on od razu rozwiać ewentualne wątpliwości związane z doborem czy montażem fotowoltaiki. Dla niektórych fanów majsterkowania (np. tych “starej daty” ;)) może to być wygodniejsza i bezpieczniejsza opcja, niż np. oferty fotowoltaiki przez internet.

Z drugiej strony, zamawianie pełnowymiarowej instalacji PV z marketu w pewien sposób ogranicza możliwości inwestora. W jaki sposób? Przede wszystkim, klient raczej nie będzie miał opcji wyboru instalatora – będzie musiał skorzystać z usług tego, z którym współpracuje sieć budowlana. A to niesie pewne ryzyka – np. jeżeli firma nie ma w naszej okolicy biura, może pojawić się problem wydłużonego czasu oczekiwania na serwis.

Warto też pamiętać, iż przed podpisaniem umowy na montaż fotowoltaiki, warto zrobić swego rodzaju badanie sektora. Rozesłanie zapytań do kilku, kilkunastu firm PV da nam wgląd w aktualną sytuację na rynku – poznamy przeciętne ceny, czas oczekiwania czy stosowane podzespoły PV. Dzięki temu będziemy mogli podjąć racjonalną decyzję.

Idź do oryginalnego materiału