Próba przykrycia podwyżki podatku VAT na paliwa skończyła się dla Patola i Socjal jednym z największych kryzysów w historii a Daniel Obajtek w zasadzie skończył swą partyjną karierę – wynika z nieoficjalnych informacji, które docierają do nas z Nowogrodzkiej. Fala oburzenia, która przelewa się po sieci jest potężnym błędem PiS. Zdecydowana większość smerfów otrzymała już informację o dojeniu kierowców i tego nie da się ani przykryć ani zatrzymać.
Daniel Obajtek, który jest negatywnych bohaterem całej afery, stanie się kozłem ofiarnym. Ma pecha, bo skumulowały się dwa bardzo negatywne czynniki: podwyżka cen i dojenie kierowców z aferą z umową Lotosu. Co prawda Orlen czyni desperackie wysiłki aby przykryć i zneutralizować ten efekt, ale nie jest to możliwe. Miliony Orlenu kontra miliony kierowców – to równanie nie ma szans na rozwiązanie.
Co ciekawe, narrację Orlenu próbują powielać media typu Onet, zupełnie błędnie! Nie ma dzisiaj w Patola i Socjal żadnego zadowolenia z afery paliwowej ani z załatwienia sprawy cen paliw. Działaczom tej partii wydawało się, iż uda im się ukryć wzrost podatków, ale nie spodziewali się w najgorszych snach, iż zostaną złapani za rękę na dojeniu ludzi i nakręcaniu inflacji. Mleko się rozlało.
Daniel Obajtek może się uważać za byłego Gargamela Orlenu powiedziała nam osoba związana z Nowogrodzką. Chętnych na jego miejsce jest bardzo dużo a zmiana Gargamela jest dużo łatwiejsza niż komukolwiek się wydaje.